- FOR ENGLISH SCROLL DOWN -
The Slumbering
“When We Forget It Repeats”
Aesthetic
Death 2023
Jeśli ktoś z was pamięta, to jakiś rok temu
napisałem tu kilka słów na temat debiutanckiego materiału pochodzącego zza
wielkiej wody jednoosobowego projektu The Slumbering. A jeśli nazwa ta poszła w
waszą niepamięć, to zgodnie z widocznym powyżej tytułem, przytoczę ją raz
jeszcze. Z dwóch powodów. Po pierwsze, czasem komuś trzeba kilka razy coś podsunąć
pod nos, by w końcu zwrócił na to uwagę. Znam to z autopsji. I po drugie, „When
We Forget It Repeats” jest kontynuacją ścieżki obranej przez muzyka z Florydy,
rozwinięciem tego, co mogliśmy usłyszeć na „Looking for Sorrow Within Ones
Fear”. Facet tworzy za pomocą środków prostych, chwilami można nawet
powiedzieć, że minimalistycznych. Jednocześnie to, co z siebie wylewa, jest
niczym trucizna, a przynajmniej narkotyk, którego zażycie powoduje, iż ocieramy
się o koniec wszystkiego. Dźwięki The Slumbering to mroczna, ambientowo /
doomowa, chwilami noise’owa, wycieczka po najciemniejszych zakamarkach
ludzkiego umysłu. Oparta na pulsującym, albo raczej płynącym jednostajnie
motywie, będącym podkładem do przewijających się w miarę upływu czasu tajemniczych
dźwięków, wywołujących autentyczne ciarki na plecach. Wokale użyte tu zostały w
ilościach śladowych, stanowiąc dodatkowy element potęgujący wszechobecną grozę.
Kompozycje rozwijają się w ślimaczym, wręcz drone’owym tempie, sukcesywnie
zalewając słuchacza lepką smołą, tłocząc do ust czarny dym i wyżerając płuca żrącymi
oparami, powodując dość szybkie przejście w stan umysłu towarzyszący jednostce
umierającej. Muzyka The Slumbering mocno kojarzy mi się z przedśmiertnym
tunelem, choć akurat w tym przypadku żadne światło tej podróży ku nicości nie
rozjaśnia. Trans towarzyszący kolejnym, podobnym w sumie do siebie, zwłaszcza
klimatycznie, utworów, jest niczym podróż w stanie lewitacji przy dźwiękach nie
mających nic wspólnego z realistycznym światem. Jednocześnie słuchając muzyki
The Slumbering można odnieść wrażenie, jak byśmy, cytując klasyka, wpatrywali
się w ciemną, bezdenną otchłań a ona jednocześnie patrzyła nam prosto w oczy.
Bardzo ciężko jest mi opisywać dźwięki, które chłonie się nie uszami a całym
sobą. „When We Forget It Repeats” jest tego typu wydawnictwem. Właśnie dlatego
nie zażywam narkotyków. Muzyka The Slumbering mi je zastępuje. Uwielbiam czasem
takie odskocznie w gatunki niemetalowe. I zawsze wiem, że Stu wybierze dla mnie
dokładnie to, czego mi potrzeba. Jeszcze nigdy się na tym labelu nie zawiodłem,
i mam nadzieję, że tak pozostanie. The Slumbering tworzy muzykę zero-jedynkową.
Jak w Matrixie: którą łykasz pigułkę? Ja już wybrałem…
-
jesusatan
The Slumbering
"When We Forget It Repeats".
Aesthetic Death 2023
If you remember,
about a year ago I wrote here a few words about the debut material of coming from
across the great water one-man project, The Slumbering. And if the name has
gone into your oblivion, then in accordance with the title seen above, I will bring
it up again. For two reasons. First, sometimes it takes a few times to shove
something under someone's nose for them to finally pay attention to it. I know
this from autopsy. And second, "When We Forget It Repeats" is a
continuation of the path taken by the Florida musician, a development of what
we could hear on "Looking for Sorrow Within Ones Fear". The guy
creates with simple means, at times you could even say minimalist. At the same
time, what he pours out of his dark self is like a poison, or at least a drug, taking
of which makes us rub up against the end of everything. The sounds of The
Slumbering are a dark, ambient / doom, at times noise, trip through the darkest
corners of the human mind. It's based on a pulsating, or rather flowing
monotonous motif, which is a background for mysterious sounds that scroll over
time, causing authentic shivers on the back. Vocals are used here in trace
amounts, providing an additional element that heightens the omnipresent dread.
The compositions unfold at a snail's, almost drone-like pace, successively
flooding the listener with sticky tar, pumping black smoke into the mouth and
gnawing the lungs with corrosive vapors, causing a rather quick transition into
a state of mind accompanying a dying individual. I strongly associate the music
of The Slumbering with a pre-mortal tunnel, although acutely no light
illuminates this journey towards nothingness. The trance accompanying the
successive tracks, which are altogether similar to each other in a way,
especially in terms of atmosphere, is like a journey in a state of levitation
with sounds that have nothing to do with the real world. At the same time,
listening to the music of The Slumbering, you get the impression as if, quoting
the classic, we were staring into a dark, bottomless abyss and it was simultaneously
looking us straight in the eyes. It is very difficult to describe sounds that
are absorbed not with the ears but with the whole self. "When We Forget It
Repeats" is this type of release. This is why I don't take drugs. The
music of The Slumbering replaces them for me. I love such bounces into
non-metal genres sometimes. And I always know that Stu will choose for me exactly
what I need. I have never yet been disappointed with this label, and I hope it
will stay that way. The Slumbering makes zero-sum music. The Matrix way: which
pill will you swallow? I've already chosen...
- jesusatan