sobota, 8 listopada 2025

Recenzja Unsouling „Outward Streams of Devotional Woe”

 

Unsouling

„Outward Streams of Devotional Woe”

I, Voidhanger Records 2025

Pierwsza płyta tego Amerykanina była bardzo interesująca, bo występujące na niej niezwykłe połączenie death i black metalu z gotykiem i darkwave, mocno dawało radę. Zespolenie wielu odrębnych gatunków na „Vampiric Spiritual Drain”, sprawdziło się, co zaowocowało zróżnicowaną, ale spójną muzyką, która gwarantowała emocjonalną sinusoidę. Drugi album Unsouling nieco mnie rozczarował, lecz nie jest to do końca złe wydawnictwo. Andy Schoengrund poszedł na „Outward Streams of Devotional Woe” w spokojniejsze klimaty. Na tym krążku jest mniej agresywniej, aczkolwiek kilka wybuchów złości odnalazłem, ale była ona dość powściągliwa w stosunku do tej z poprzedniej produkcji. Tym razem zaserwowano mi atmosferyczną muzykę, której bliżej do nastrojowego doom metalu niż do oryginalnej fuzji wymienionych wyżej stylów rzępolenia. To melancholijne, powolne utwory o dużej gęstości dźwięków, które zapraszają do introwertycznych wędrówek i rozmyślań nad sensem życia. Z tutejszych akordów i bogatej, post-metalowej ornamentyki leją się tony smutku i żalu, że prawie dostałem depresji, zwłaszcza że aura za oknem w tym pomaga. Ogólnie rzecz biorąc Unsouling poczyna sobie teraz dużo delikatniej, snując smętne riffy wygrywane na nisko nastrojonych gitarach, które wspomagają mięsisty bas i dudniąca perkusja, a ich gorzki wydźwięk podkreślają szorstkie i pełne bólu wokalizy. Cóż, to ładna muzyka o przepięknych, rzewnych melodiach, które przeplatają się z gniotącymi i ociupinkę brutalnymi riffami. Jednakże nie mająca wiele wspólnego z wcześniejszym albumem, choć połączenia między poszczególnymi elementami w dalszym ciągu jawią się jako eksperymentalna muza, która obecnie skupia się na duchowych rozterkach. Niewątpliwe miażdży egzystencjonalnym usposobieniem, ale czy na ten czas mi to pasuje? Nie wiem. Sprawdźcie, jeśli gustujecie w poetyckim i smutnym metalu.

shub niggurath




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz