Barbaric Horde / Goatsmegma
„Impurity Manifesto”
Godz ov War 2025
Piękny zestaw. Dokładnie taka była moja pierwsza
myśl kiedy zobaczyłem zapowiedź najnowszego splitu dwóch zespołów z naszej
rodzimej stajni. Zapewne tak Barbaric Horde, jak i Goatsmegma, to doskonale
znane szalikowcom tej wytwórni zespoły. Zespoły, o których wiadomo co nagrały,
zanim jeszcze weszły do studio. A jeśli nawet jakiś niejarzący nie wiedziałby o
co chodzi, to niech sobie biedaczyna rzuci okiem na okładkę, a wszystko stanie
się jasne. W zasadzie recenzowanie tego wydawnictwa mija się poniekąd z celem.
Bo wiadomo, że oba te twory zostały powołane do życia tylko i wyłącznie po to,
by czynić wojnę. I to otwartą, z grubej rury, bez owijania w bawełnę, że to
tylko operacja wojskowa czy inne działania militarne mające na celu ochronę
własnych obywateli. Tutaj od razu wjeżdża barbarzyńska horda, siejąc wokół
nieludzkie spustoszenie i zamęt, w tak zwyrodniały sposób, i z tak chorą
zawiścią i podnieceniem, że po kolanach cieknie im kozia smegma. Jest prosto, w
chuj surowo, bez zabawy w wymyślanie jakichś niesłyszanych dotychczas melodii
czy niepowtarzalnych riffów. Są kanonady blastów, dudniące niczym spadające na
miasto bomby, harmonie z umysłu opętanego ludobójstwem maniaka, bardziej szarpane
na oślep niż odgrywane z gracją żołnierzy spod okienka, rzyganie napalmem,
wszechobecny zapach palonego prochu, i nieustające natarcie w jednym tylko
celu. Totalnej anihilacji. Nie będę nawet dzielił tego splitu na dwie części,
bo oba zespoły prezentują identyczne podejście do tematu, prześcigając się w
sianiu spustoszenia i definiowaniu ludzkiego zezwierzęcenia. Ktoś powie, że to
wszystko było już milion razy, i będzie miał rację! Bo tutaj nikomu nie zależy
na tym, żeby wymyślać koło na nowo, czy też wspomniany proch. Nikogo też to
wydawnictwo nie przekona, ani w jedną, ani w drugą stronę. Ci, którzy śpią w
maskach gazowych, łykną „Impurity Manifesto” bez pytania o dzisiejszą rację
żywnościową czy świeżą wodę. Antagoniści, jak podejrzewam, nawet tego nie
włączą, bo to przecież strata czasu. Pozostało mi zatem jedynie oznajmić, że
split Barbaric Horde z Goatsmegma lada chwilę stanie się faktem, nakładem Bogów
Wojny (bo jakże by inaczej). No i tyle, bo co tu jeszcze pisać…
-
jesusatan

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz