Cratophane
„Exode”
I,
Voidhanger Records 2025
Teraz
będzie trochę z innej beczki, bo ten francuski tercet gra muzykę nietuzinkową i
niełatwą, aczkolwiek w niektórych kręgach bardzo popularną. Cratophane w swojej
twórczości korzysta z rozwiązań właściwych dla wielu gatunków i żeby uzmysłowić
wam jak brzmi ich najnowszy, drugi krążek, muszę je wymienić. Na „Exode”
słychać wpływy post-metalu, sludge, noisu, muzyki elektronicznej i zeuhl. Ten
ostatni, to potworek powstały z połączenia jazzu z progresywnym rockiem i
elementami neoklasycznych nut. Zatem już mniej więcej wiadomo z czym przyjdzie
się mierzyć śmiałkowi, który zdecyduje się sięgnąć po ten album. Ogólnie rzecz
biorąc jest to coś w rodzaju muzyki ilustracyjnej, która z powodzeniem mogłaby
być wykorzystana jako ścieżka dźwiękowa do niejednego filmu science-fiction. To
oryginalna fuzja ciężkich riffów, hałaśliwych i bezładnych form, awangardowych
zagrywek, które przechodzą chwilami w jazzowe improwizacje. Wszystko okraszone
syntezatorami, które uwypuklają transowość tego materiału oraz gęstymi liniami
wysuniętego na pierwszy plan basu i przysadzistą perkusją, która momentami
zalatuje plemiennym graniem. Poszczególne formy płynnie przechodzą z jednych w
drugie lub po prostu wzajemnie się przenikają, tworząc kosmiczne i lizergiczne pejzaże,
które hipnotyzują na całego i porywają swoim wizjonerstwem. Francuzi posiadają
niebywały talent kompozytorski, który owocuje wielowarstwową i zarazem
przestrzenną muzą. Niesie ona ze sobą różne emocje. Raz uspokaja, żeby nagle
przeobrazić się w narkotyczne klimaty, które zamieniają się na dołujące, duszne
dysonanse i drony. Czasami eksploduje poplątanym noisem lub przechodzi w
subtelne wariacje, otumaniając do cna. Płyta nie dla każdego, ale wielbiciele
nieoczywistego grania, które nie tylko z metalem ma coś wspólnego z pewnością
wezmą „Exode” w ciemno. Bardzo interesująca i miła w odbiorze produkcja, która
powinna spodobać się fanom protoplastów stylu zeuhl, czyli zespołu Magma.
shub
niggurath

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz