piątek, 23 czerwca 2023

Recenzja Organ Dealer „The Weight Of Being”

 

Organ Dealer

„The Weight Of Being”

Everlasting Spew Records 2023

 


Nie wiem jak u was, ale ja uważam, że grindcore to muza dobra na każdy stan ducha. A jak jest zagrany dobrze, to cieszy jeszcze bardziej. Drugi krążek rzeźników z new Jersey wpisuje się w tą drugą kategorię. „The Weight Of Being” to porcja nieco ponad 20 minut bardzo konkretnego, uczciwie nakurwiającego grindu na nieco australijską modłę. Jest szybko, jest agresywnie, słychać thrashowe akcenty. Skojarzenie z The Kill było pierwszym, które mi się nasunęło, ale nie ma mowy tutaj o kalkowaniu. Chodzi raczej o ekspresję, wściekłość i ogólny wydźwięk. Muzycy Organ Dealer w przeciwieństwie do ekipy z kraju kangurów dużo mocniej sięgają po elementy charakterystyczne dla metalowego grania ze wschodniego wybrzeża USA – i mówię tutaj zarówno i metalu śmierci jak i hardcorze. Nie, żeby członkowie Dilera Narządów opuszczali krok w spodniach do kolan i walili breakdownami na prawo i lewo, ale jest w tym graniu jakiś taki fajny groove, mięsistość, która sprawia, że „The Weight Of Being” jest tłustym, dynamicznym ochłapem muzyki. Trochę jakby The Kill nieśmiało chciało grać pod Kill Division. Porównanie do obu kapel wydają się być wystarczającą rekomendacją dla tego wydawnictwa. Nie wyważa ono żadnych ram gatunkowych, nie serwuje niczego, czego byśmy wcześniej nie słyszeli wcześniej, ale robi to na tyle dobrze i skutecznie, że nie przelatuje jak sraczka pozostawiając coś po sobie w głowie. Bardzo fajny materiał, do którego chętnie się będzie wracało. Polecam!


  Harlequin

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz