SHOTGUN
FACELIFT
„Demo
2021”
Independent
2021
Shotgun
Facelift z Południowej Karoliny to przykład one man bandu, którego szanse na
coś więcej, niż błądzenie po przepastnych meandrach undergroundu są praktycznie
bliskie zeru, jednak jegomość ten twardo napierdala swoje,
nie oglądając się za siebie i chwała mu za to. Wydane w tym roku demo to
niespełna 10 minut ciężkiego w chuj Slaming Brutal Death Metalu, który gniecie
potwornie i bestialsko rozrywa na strzępy. Napotkamy tu zatem masywne beczki
(oczywiście puszczone z trupa), bas wywlekający wnętrzności przez odbyt i
okrutne, miażdżące, przesterowane riffy, które patroszą barbarzyńsko i
bezlitośnie oraz wokale wymioty o kilku odcieniach i stopniach intensywności. Całość
uzupełniają, co zrozumiałe chore sample podkreślające patologiczny,
wynaturzony, maniakalny, zwierzęco zwyrodniały charakter zawartych tu dźwięków.
Brzmienie jest oczywiście brutalne, gęste, krwiste, co nie przeszkadza
odpowiednio wybrzmieć poszczególnym składnikom tej mięsistej, tłustej, przesiąkniętej
niemiłosiernym zdegenerowaniem sieczki. Muza prezentowana przez ten projekt to
nic rewelacyjnego, to raczej solidny, podziemny nakurw z ligi okręgowej. Może
jestem pojebany, ale mimo wszystko podoba mi się ten brutalny, ociężały,
popaprany, momentami niewątpliwie niedoskonały, ale na wskroś szczery i w
pewnym stopniu hipnotyzujący, undergroundowy napierdol. Jeżeli zatem, drogi
czytelniku jesteś podobnym do mnie wykolejeńcem, to demo Shotgun Facelift z
pewnością sprawi Ci niemałą przyjemność. Materiał wyłącznie dla maniaków
podziemnego, Slam/Brutal Death Metalu.
Hatzamoth
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz