czwartek, 3 września 2020

Recenzja MORTA „Fúnebre”


MORTA
„Fúnebre”
Signal Rex 2020


Jakiś czas temu moją uwagę zwrócił zespół Morta (zwłaszcza okładka- choć jak to się przyjęło w doktrynie „Nie oceniaj książki po okładce). Panowie pochodzą z Hiszpanii a dokładniej rzecz ujmując z Katalonii (Fani 13th Moon ,Prophets of Doom czy Plaggha już pewnie wiedzą co wisi w powietrzu). Zespół póki co w swoim czteroletnim  dorobku ma demo oraz album , którego dotyczyć będzie mój krótki monolog.
Generalnie mamy tutaj doczynienia z piwnicznym blackmetalem (Panowie określają dokładniej swoją muzykę jako raw black metal). Czy rzeczywiście brzmi to jak rawbm?... Cóż,  dla mnie ten szczególny rodzaj bm brzmi zupełnie inaczej ( Black Cilice, Sortilegia, Black Majesty, Pa Vesh En )… ale dobra , do rzeczy. Na tym wydawnictwie nie uświadczycie żadnego wymuskanego brzmienia czy sterylnie brzmiących instrumentów. Przy tym wydawnictwie fanom czystych produkcji stanowczo mówimy "NIE". Cała płyta przesiąknięta jest duszną atmosferą, nie ma tu mowy o zaczerpnięciu chociaż jednego czystego oddechu. Muzyka jakiej tu doświadczycie nie jest wybitna… ale z drugiej strony, czy w takim wyziewie chodzi właśnie o wybitne kompozycje? Oczywiście, że nie. Zachowany tu jest minimalizm i prostota i właśnie coś takiego szanuję w black metalu. Czy płyta ma coś do czego mógłbym się dowalić? Hmm... powiem szczerze, że nie do końca leży mi barwa wokalu, nie wiem czy jest to zamierzony efekt, czy źle dobrany sound. Brzmienie instrumentów uważam, że mogłoby być odrobinę mniej sterylne (Mimo, że nadal mamy do czynienia z piwnicą) .
Mimo tych paru mankamentów uważam, że jest to dobra płyta, muzyka jest spójna, klimat piwnicy zachowany. W mojej ocenie Panowie zasługują na uczciwą czwórkę z zachowania…tfu wróć miało być album. Fani zespołów typu Sortilegia, 13th Moon, Plaggha  czy Ceremonial Crypt Desecration z pewnością powinni zagłębić się nad tym hiszpańskim wyziewem.
-Selvhat-

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz