niedziela, 25 października 2020

Recenzja DECONSECRATION „Demo”

 

DECONSECRATION

„Demo”

Caligari Records 2020

 

Łooo, panie!!! Ależ chłopaki z Seatle okrutnie gniotą! Nie dziwię się, że Caligari Records wzięła ich pod swoje skrzydła. Materiał demo tego kwintetu zza oceanu to bowiem cztery wałki ciężkiego w chuj, miażdżącego okrutnie, przetaczającego się po słuchaczu z gracją 666-tonowego walca drogowego Death/Doom Metalu, który niszczy i wgniata w glebę z potworną siłą. Ten materiał jest niczym wezwanie do profanacji wszelkich świętości. Gęsta, czarna smoła wylewa się z tych dźwięków przy każdym ociężałym akordzie, a zło, nienawiść, choroby i paskudztwo wszelakiego asortymentu obecne są tu na każdym kroku. Doprawdy doskonała to muza oparta na klasycznych, mozolnych, śmiertelnych wzorcach. Beczki wraz z głębokim, chropowatym basem sieją totalne zniszczenie, ciężkie riffy wywracają wnętrzności, a niski, grobowy, śluzowaty growling sprawia, że prostują się zwoje na mózgu, a z narządów słuchu wypływa zaś niespiesznie ciemna niczym noc, zalatująca miedzią krew żylna. Przypominają mi te dźwięki najlepsze (czyt. najbardziej zanurzone w cuchnącej, bagnistej mazi i najbardziej miazmatyczne) chwile z płyt Gorement, Decomposed, Asphyx, Cianide, Disembowelment czy Incantation. Deconsecration nie kalkuluje, nie udaje, ani nic nikomu nie udowadnia, napierdala po prostu szczerze to, co członkom tej grupy zalega na umyśle i wątrobie, a pokłady czarnej zgnilizny, które się tam znalazły, są zaprawdę przerażająco imponujące. Kurwa, jestem autentycznie rozjebany na atomy! Nie rozumiem tylko, dlaczego nikt nie wydał jeszcze tego materiału na cd? Mam nadzieję, że niebawem to nastąpi, a wówczas z pewnością będę jednym z pierwszych, który zamówi to wydanie. Zajebista porcja Death/Doom Metalowego zniszczenia. Tego mi było trzeba! Polecam!

 

Hatzamoth

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz