niedziela, 4 października 2020

Recenzja Funeral Harvest „Funeral Harvest”

 

Funeral Harvest

„Funeral Harvest” (EP)

Signal Rex 2020

Norwegia to kraj kojarzący się przede wszystkim z fiordami i cholernie drogimi cenami oraz początkami black metalu. Obecną scenę BM w Norwegii od jakiegoś czasu postrzegam jako tą z tendencją spadkową. Na szczęście mamy parę kapel z rejonu Nidaros, które jako nieliczne zasługują na miano True Norwegian Black Metal. Mimo upływu czasu Ci goście nadal pozostają wierni tradycjom i nie ma mowy o odwalaniu przez nich fuszerki w muzyce jaką nam serwują.

Parę lat temu w Trondheim pojawił się Funeral Harvest, który w 2017 wydał całkiem dobre demo pod szyldem Iron Bonehead Productions, natomiast 2 lata później wypuścili oni singiel. W tym jakże kurwa pięknym roku  anno domini 2020 doczekaliśmy się trzeciego materiału od zespołu w postaci EPki o jakże „nieoczywistej” nazwie – „ Funeral Harvest”. Czy FH zasługuje na miano zespołu grającego nidrosian black metal? O tym i innych rzeczach poniżej.

Teoretycznie nie powinienem od razu wjeżdżać z porównaniem tego materiału do poprzedniego demo ale no po prostu nie mogę… W porównaniu do poprzednich materiałów brzmienie jest bardziej wygładzone. Uważam, że to jest jakieś nieporozumienie przy takim stylu grania black metalu. Jeśli idzie o kompozycje, to nie dostaniemy tu nic nowego. Ot 4 numery ( 3 z demo i 1 z singla) w jakimś tam stopniu przearanżowane. Niektóre momenty są nagrane szybciej niż pierwotnie, inne z kolei bardziej zwolnione. Kontynuując wątek muzyczny tego wydawnictwa od razu powiem, że słychać niemiłosiernie w kilku miejscach słychać, że EPka została nagrana strasznie krzywo: wokal momentami spóźnia się, albo nie nadąża za podkładem, perkusja gra jakieś patenty kompletnie z dupy, tu i ówdzie gitara raz przyspiesza by za chwilę znów podgonić podkład, za chwilę znów całość się rozjeżdża. Ja wiem, że to jest black metal i to nie ma być równo jak w szwajcarskim zegarku tylko, że to nie jest demo czy pierwszy materiał zespołu, więc oczywistym jest, że oczekujemy więcej od takiego materiału.

Dobra, to było tyle jeśli chodzi o moje wylewanie pomyi na ten materiał i zespół, skupmy się teraz może na mocniejszych stronach tego materiału. Na pewno propsuję za ciekawe sample pojawiające się na wydawnictwie, nadają one ponurego charakteru tej EPce. Kolejnym plusem są zmienione aranże, które według mnie w paru miejscach nadały tym utworom fajnego klimatu. Wokal ma nawet ciekawą barwę , tylko niech się pan wokalista nauczy równiej wydzierać.

Widać i słychać, że zespół ma na siebie jakiś pomysł, tylko nie do końca rozumiem po co nagrywać jeszcze raz te same utwory? Póki co poczekam na kolejny materiał Funeral Harvest, w którym mam nadzieję, zespół pokaże się ze znacznie lepszej strony niż tutaj.

 

PS

Nidrosian black metal not detected

-Selvhat-

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz