ERGODIC
„Ergodic”
(Ep)
Independent
2020
Radujcie się
wszyscy fani Technicznego Death Metalu!!! Oto bowiem narodził się
zespół, który niebawem z pewnością dołączy do panteonu
największych w tym gatunku. Mowa o Ergodic, w którym swe pomysły
postanowili przekuć w dźwięki muzycy związani aktualnie lub w
przeszłości z Circle of the Dead Children, Malebolgia, Necrocosm,
Judecca, Nokturnel i Septicemic. Trzy znajdujące się tu wałki to
doprawdy zajebiste w swej klasie granie, a zarazem pokaz sprawności
technicznej członków zespołu. Mięsisty, zawzięty, potężny,
uderzający bezlitośnie, wirujący, Śmiertelny Metal prezentowany
przez zespół poniewiera z ogromną siłą, sieje spustoszenie, i co
zrozumiałe, podoba mnie się jak chuj! Posłuchajcie tylko tych
płynnie kręcących rytmów, kreatywnej gry dobrze słyszalnego,
miażdżącego basu, zwinnych, porywających, spiętrzonych momentami
solidnie, jadowitych riffów, kąsających boleśnie solówek i
zręcznego, okrutnego, lawirującego pomiędzy tymi zawirowaniami
growlingu. Toż to kurwa poezja!!! Muzycy tego zespołu w sposób
doskonały połączyli na „Ergodic” bezlitosną, Death Metalową
brutalność z brylantową wręcz techniką, pulsującymi,
nienachalnymi melodiami, i doskonałymi harmoniami, które
zachwycają swą złowrogą różnorodnością. Selektywne,
organiczne, ale zarazem zagęszczone i tłuste brzmienie zapewnia tym
energetycznym utworom zajebiste pierdolnięcie, ale jednocześnie
sprawia, że charakteryzują się one w pewnym stopniu dziwnie
hipnotyzującym majestatem. Świetna rzecz! Wielkiego apetytu
narobiło mi te niespełna 15 minut muzy. Z niecierpliwością czekam
na kolejne uderzenie Ergodic. Mam nadzieję, że tym razem będzie to
już pełny album.
Hatzamoth
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz