WARLUST
„Unearthing Shattered
Philosophies”
Dying Victims Productions 2020
Drugi,
pełny album niemieckiego komando, to nie jest materiał, który narobi wielkiego
zamieszania na scenie i wywinduje zespół na szczyty metalowych list przebojów,
czy różnorakich, corocznych podsumowań. Myślę jednak, że
znajdzie on całkiem spore grono odbiorców, gdyż ta płytka naprawdę solidnie
żre, a na żywca z pewnością będzie robić nielichy rozpierdol. Black/Thrash
Metal prezentowany przez Warlust na tej produkcji, to bowiem agresywny
konglomerat jadowitego, dzikiego, pełnego furii, klasycznego riffowania,
uzupełnionego żarłocznymi, energetycznymi partiami solowymi, masywnego,
ziarnistego, rytmicznego basu, siarczyście bijących, aczkolwiek stosunkowo
nieskomplikowanych bębnów i bluźnierczych wokaliz ze sporym pogłosem. W te
ekstremalne, zalatujące barbarzyństwem struktury wpleciono spore ilości
piekielnie chwytliwych, melodyjnych akcentów, które udowadniają, że tradycyjne,
Heavy Metalowe szaleństwo także nie jest obce członkom zespołu. Ogólnie rzecz
biorąc panowie poruszają się w klimatach, które przypadną do gustu fanom
Destroyer 666, Vomitor, Desaster, Nocturnal Graves, Nifelheim, Nocturnal Witch,
czy choćby Bewitched, ale o żadnych zrzynkach nie ma mowy. Jest w tym odpowiedni
pazur, a brzmienie zapewnia zawartym tu wałkom niezły groove, moc i siłę, więc
takie „The BurningEyes of Satan”, „Wolvewhore”, „My Final Sacrifice”, czy „I
Spit on Your Grave” potrafią konkretnie skopać cztery litery. Fani takich
klasycznie zadziornych, przyczernionych klimatów powinni zainteresować się tą
płytką. U mnie do obsrania co prawda daleko, ale uważam, że „Unearthing…” to
całkiem dobry, bezpośredni Black/Thrash Metalowy strzał w krocze, do którego z
pewnością co jakiś czas powrócę, gdyż potrafi on dostarczyć dosyć spore ilości
niewyszukanej, ale niezaprzeczalnie intensywnej przyjemności.
Hatzamoth
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz