SANDSTORM
„Time
to Strike” (Ep)
Dying
Victims Productions 2020
Debiutancki materiał
tego kanadyjskiego trio to rzecz dla miłośników klasycznego grania
z nieco zapomnianym już brzmieniem, które charakteryzowało przełom
lat 70-tych i 80-tych. Burza piaskowa to bowiem typowa hulanka w
klimatach old school’owego Hard & Heavy oparta o lekko
przesterowane wiosło, które rzeźbi wpadające w ucho riffy, bas,
którego brzmienie bliższe jest jazzowi, równą, zaznaczoną
niezbyt mocno perkusję i tradycyjne, zadziorne wokalizy uciekające
momentami, co w tym stylu normalne, w wysokie rejestry. W pas kłania
się tu Judas Priest końca lat siedemdziesiątych, wczesny Iron
Maiden, Saxon z ery „Denim and Leather”, szorstkość debiutu
Accept i melodyka UFO. Wpływy Riot V, Led Zeppelin, Rainbow, AC/DC,
czy Rush także da się wyczuć na „Time…”, co specjalnie
dziwić nie powinno. „Czas Uderzyć” to zestaw sześciu Heavy
Metalowych wałków, w których celowo nie położono przesadnego
nacisku na Heavy, a zamiast tego podążono bardziej szlakiem
tradycyjnego, prostego Hard Rocka, dzięki czemu twórczość
Sandstorm przenosi słuchacza w czasie o bez mała pięć dekad
wstecz. Ładnie to wszystko płynie, pod warunkiem, że lubi się
klasyczne granie starej szkoły, a najlepiej wchodzą te dźwięki,
gdy po ciężkim tygodniu zapierdalania w robocie zasiądziemy w
wolny wieczór z zimnym piwem w garści, zapalimy papierosa,
wciśniemy „play” w odtwarzaczu i odpowiednio podkręcimy
„volume”. Przygotujcie sobie zatem odpowiedni zapas browara,
przynajmniej paczkę fajek, zaproście jakąś fajną laskę, którą
można by złapać za dupę i relaksujcie się w pełni przy
akompaniamencie „Time to Strike”.
Hatzamoth
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz