poniedziałek, 3 sierpnia 2020

Recenzja Old Leshy "Pośród Monumentalnych Szczytów"


Old Leshy
"Pośród Monumentalnych Szczytów"
Werewolf Promotion 2020

"Pośród Monumentalnych Szczytów" to debiutancki album jednoosobowego projektu niejakiego Salmara z Warszawy. A z debiutami wiadomo jak jest – w zasadzie można je zazwyczaj wrzucić do jednego z trzech worów: dobre i bardzo dobre, dające nadzieję na przyszłość oraz szkoda czasu i śmiech na sali. Lechu ze swoimi dziewięcioma zawartymi na krążku utworami mieści się gdzieś w tej pośredniej kategorii. Black metal w jego wykonaniu gór absolutnie nie przenosi ale też bynajmniej nie skreśla zespołu. Wręcz przeciwnie – cytując klasyka "momenty są". Każdy utwór oparty jest na jakimś pomyśle. Głównie są to pomysły zaczerpnięte ze skandynawskich, klasycznych wzorów. Old Leshy bardzo zgrabnie łączy z swojej muzyce elementy nastrojowe, melancholijne z agresywnymi akordami, podsycanymi gdzieniegdzie klawiszowymi pasażami. Nie brak tu elementów bardziej surowych i drapieżnych, jednak stanowią one zdecydowaną mniejszość. Myślą przewodnią tego materiału jest nastrój i klimat. W szybszych momentach mogą nam przyjść do głowy takie nazwy jak Emperor czy Immortal i wcale nie jest to siódma woda po kisielu. Melodie wypływające z głowy Samlara są przemyślane i nie ma tutaj żadnych zapychaczy czy nic nie wnoszącego bzyczenia albo plumkania. Zdarzają się co prawda ambientowe wstawki, jednak podkreślają one bardzo udanie zimowy nastrój panujący na płycie. Jeśli ktoś gustuje w nieco bardziej klimatycznej odmianie black metalu, ale nie banalnej czy smutnawej, może swobodnie sięgać po Monumentalne Szczyty. Osobna sprawa to teksty, krzyczane w języku polskim. Jak to zazwyczaj w takim przypadku bywa są tu wzloty i upadki. Generalnie i pod tym względem nie jest źle, choć domyślam się, że zaraz znajdzie się grupa intelektualnych prześmiewców sugerujących grafomanię. Słuchając debiutu Old Leshy mimowolnie nasunęły mi się skojarzenia z rodzimym Czort, bo podejście obu zespołów do czarnego grania jest poniekąd podobne. Wiem, że muzyka to nie zawody, gdyby jednak tak było ogłosiłbym zwycięstwo Starego Lecha na punkty, gdyż więcej fragmentów zapadło mi w pamięć na dłużej. Co by nie mówić "Pośród Monumentalnych Szczytów" to bardzo przyzwoite granie i chętnie sprawdzę jak ten projekt rozwinie się w przyszłości.
- jesusatan

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz