sobota, 15 sierpnia 2020

Recenzja Intoxicated "Walled"


Intoxicated
"Walled"
Seeing Red Rec. 2020

O w mordę! Słyszeliście kiedyś o Intoxicated? Mimo iż zespół datuje swoje początki na wczesne lata dziewięćdziesiąte, wydał cztery demówki (z których jedną nagrał i wyprodukował Chuck Schuldiner), dużą płytę a przez jego skład przewinęli się Trevor Peres i Donald Tardy, to do dziś nazwa ta pozostawała w gronie mi nieznanych. Wszystko to o czym wspomniałem jest w tej chwili mało ważne, bo panowie z Florydy właśnie wracają na scenę a w zasadzie wyważają jej drzwi taranem. "Walled" to co prawda jedynie dwadzieścia minut muzyki, ale za to jakiej! Podstawowym jej składnikiem jest energetyczny thrash. Rzecz w tym, że doskonale słychać, iż muzycy tworzący Intoxicated nie złapali za instrumenty przedwczoraj i ze swoich umiejętności robią doskonały użytek wzbogacając rzeczony thrash jak tylko się da. Możemy usłyszeć tu elementy nieco bardziej death metalowe w stylu Demolition Hammer czy nawet Obituary, są przejścia w kierunku crossovery spod znaku S.O.D. czy nawet patenty hardcorowe. Wszystko to jest bardzo zgrabnie wymieszane i sprawia, że mimo swej różnorodności materiał na tej EP-ce łączy jeden wspólny mianownik – energia tryskająca naturalnym strumieniem ze wszystkich sześciu kompozycji. Ostre, wściekłe riffy atakują z każdego zakamarka powodując, że podłoga drży pod stopami a głowa zaprasza kark do wspólnej zabawy. Czy jest szybciej, czy wolniej – czuć w muzyce Amerykanów niesamowity groove. Idealnie do tych dźwięków pasuje też barwa głosu wokalisty wypluwającego z siebie teksty w szorstkim, thrashowym stylu. Jeśli dodać, że ten matex brzmi jakby został nagrany z trzydzieści lat temu, to ja więcej pytań nie zgłaszam. Wiem, że płyty nagrywane po dekadach niebytu często zalatują geriatrią, jednak takie powroty jak w tym przypadku to wy, synki szanujcie. Nie ma sensu wnikać, z jakiego powodu nie udało się chłopakom wybić ćwierć wieku temu, ale mam nadzieję, iż tym razem zwrócą na siebie większą uwagę. Według mnie zdecydowanie na to zasługują. Czekam na kolejne nagrania.
- jesusatan

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz