Hell
Trepanner
"Macabre
Smell of Rot"
Fallen
Temple 2020
Hell
Trepanner pochodzą z Peru, co już na wstępnie może niektórym dać
do zrozumienia, że będzie srogo. "Macabre Smell of Rot"
to kompilacja na której znajdziemy materiał z promo, wydanego przez
zespół trzy lata wstecz oraz splitu z Deshumanized dwa lata
później. Aczkolwiek myli się, kto automatycznie pomyśli, że obywatele
Limy grają death metal od południowoamerykańskiego szablonu.
Owszem, charakterystyczny dla tego kontynentu sznyt jest tu doskonale
słyszalny, jednak został niemal równomiernie zmieszany z metalem
śmierci mającym swoje korzenie w kraju w prostej linii na północ
a także tym europejskim. Dzięki takiej stylistycznej miksturze
materiał na tym krążku posiadł wszelkie niezbędne cechy gatunku
i został odpowiednio zróżnicowany. Panowie raz rozpędzają swoją
lokomotywę dorzucając mocno do pieca, by następnie zwolnić na
zakręcie, jednak cały czas słychać, że ten pociąg wiezie
przynajmniej kilkadziesiąt ton śmierci a wiercące czaszkę solówki
są niczym para w gwizdek. Całość brzmi dość piwnicznie a
niektóre niedociągnięcia są wyraźnie słyszalne, dzięki czemu
utwory zachowują naturalnego ducha spontaniczności. Dodać też
należy, ze kompozycje pochodzące ze splitu wykazują wyraźny
progres zespołu pod względem kompozycji, co pozwala mieć nadzieję,
że następne nagrania zespołu będą jeszcze bardziej mordercze niż
to co Hell Trepanner prezentuje dziś. Nie wyobrażam sobie, by ten
materiał nie przypadł do gustu fanom surowego i bezkompromisowego
death metalu. Ja "Macabre Smell of Rot" łykam jednym
haustem i wcale nie sięgam po popitkę, tylko czekam aż kelner
naleje mi kolejny kieliszek. Mimo iż w gardle ostro mnie już pali.
-
jesusatan
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz