FAUSTIAN PACT
„Outojen Tornien Varjoissa”
Werewolf Records 2020
Pierwszy,
pełny album fińskiego trio to melodyjny, chwilami majestatyczny Black Metal
utrzymany w tradycyjnych kanonach gatunku, lirycznie osadzony w klimatach
fantasy. Słuchając tej płyty cofamy się w czasie o bez mała dwie dekady, gdy
takie granie szturmem rozlało się po scenie metalowej. Darujcie zatem, ale nie
będę rozkładał tej produkcji na czynniki pierwsze, gdyż mija się to z celem, a
poza tym po prostu nie chcę mi się po raz enty pisać o zimnych, jadowitych
riffach, klimatycznym parapecie niepodzielnie panującym na drugim planie,
siarczystej, równej, zróżnicowanej sekcji, różnorakich ozdobnikach dodających
nieco pogańskiego sznytu, czy agresywnych, kąśliwych wokalizach. Zamiast tego
napisze Wam jakie skojarzenia przychodzą do mojej wypaczonej mózgownicy podczas
słuchania tego materiału. Niektóre momenty przywodzą mi na myśl dokonania
norweskiego Odium oraz Emperor i Limbonic Art z ich pierwszych płyt. Zwłaszcza
sposób łączenia klawisza z pierwotnie surowymi, chropowatymi, ale także
melancholijnymi wiosłami kieruje moje myśli do tamtych produkcji. Przewijają
się tu także echa Nokturnal Mortum z czasów „Lunar Poetry”, Gloomy Grim z ich
„Blood, Monsters, Darkness”, czy „Forests of Witchery” Thy Serpent.
Pogańsko/Folkowe wtrącenia mogą z kolei przywodzić na myśl patenty znane z
twórczości Trollech, Moonsorrow, czy Finntroll. Można tu także wyłapać luźne
powiązania z austriackim Summoning, niektóre bowiem zagrywki charakteryzują się
wibracjami, jakie możemy znaleźć na „Dol Guldur”, czy „Nightshade Forests”.
Użycie pewnych surowych, ponurych, zalatujących depresją, gardłowych,wokalnych tekstur może skutkować porównaniami do Burzum i
HateForest. Zapewne każdy, kto zdecyduje się posłuchać ten album znajdzie tu
jeszcze inne odnośniki, ale myślę, że ogólnie zarysowałem Wam z czym to się je.
Podsumowując zatem: album ten to dobra robota, a wszyscy, którzy dozgonną
miłością darzą melodyjny, atmosferyczny, przepełniony chłodem i pewną dozą
fińskiej melancholii, osadzony głęboko w latach 90-tych Black Metal powinni
rzucić uchem w stronę „Outojen Tornien Varjoissa”, gdyż dźwięki tam zawarte
zapewne przypadną im do gustu.
Hatzamoth
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz