BLOOD STAR
„The Fear” (7’’Ep)
Shadow
Kingdom Records 2020
Jeżeli
macie ochotę posłuchać dobrego, energetycznego Hard & Heavy, to polecam wydaną
w tym roku przez Shadow Kingdom Records Ep’kę amerykańskiego Blood Star. W
takim właśnie stylu pogina ten zespół, a że robi to szczerze i z pasją, toteż
wyśmienicie słucha się tych dźwięków. Beczki raźno i soczyście prą naprzód,
wtóruje im konkretny, dźwięczny bas zapewniający tej produkcji odpowiedni
groove. Wiosło szyje zadziorne, melodyjne, chwytliwe, klasyczne riffy, które
płyną swobodnie i sprawiają, że te dwa walki mają świetny drive i żrą idealnie.
Harmonie inspirowane są w większości przypadków przez najbardziej
charakterystyczne momenty z twórczości Iron Maiden, ale absolutnie nie jest to
kalka ich dokonań. Kompozycje Blood Star mają swój charakter i pewną
indywidualność, choć oczywiście nie wychylają się poza kanony gatunku. Tradycyjny,
czysty wokal Madeline Smith operujący w środkowych rejestrach ma odpowiedni
rozmach, charyzmę, moc, fajną, zapadającą w pamięć barwę i doskonale pasuje do
warstwy muzycznej tego materiału. Sound tej produkcji jest mocny i organiczny,
każdy instrument ma wystarczająco dużo przestrzeni, aby być dobrze słyszalnym,
choć w tym elemencie przydałoby się wg. mnie trochę więcej głębi. Składając
zatem to wszystko razem do kupy: „The Fear” to bardzo dobry, witalny,
chwytliwy, kanoniczny wręcz Heavy Metal oparty na najlepszych, klasycznych
wzorcach, którego wyśmienicie się słucha. I to kurwa tyle, a kto nie lubi
Heavy, tego wpierdolą motyle.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz