piątek, 5 lutego 2021

Recenzja Grimcult „Revelations of Sinister Flame”

 

Grimcult

„Revelations of Sinister Flame”

Putrid Cult 2020

Coś się ostatnio namnożyło tych jednoosobowych projektów. Nie wiem, czy z postępem technologii obrodziło nam jednocześnie wszechstronnymi muzykami czy jak, ale o ile kiedyś uważałem, że jak ktoś jest do wszystkiego, to jest do niczego, tak na przestrzeni kilku lat dość mocno zmieniłem zdanie. Zresztą biorąc pod uwagę muzykę, którą wiele z tych jednoosobowych bandów się para, to faktycznie jakieś gigantyczne umiejętności wymagane nie są. Grimcult jest kolejnym z  przedstawicieli samotników, w tym przypadku przelewającym w formie dźwięków swoje mizantropijne uczucia. „Revelations of Sinister Flame” to nieco ponad dwadzieścia minut surowego i nieskomplikowanego black metalu o dość mocno melancholijnym i mizantropijnym zabarwieniu. Nie da się ukryć, że żadne to odkrywcze nuty, raczej dość mocno osadzone w północnoeuropejskiej tradycji, aczkolwiek nie tylko. Poza charakterystycznymi dla norweskich pionierów melodiami trafiają się tu także fragmenty bardzo mocno kierujące nasze myśli na południe kontynentu, zwłaszcza gdy pojawiają się katakumbowe klawisze, gdzie indziej zaśmierdzi z kolei riffem wczesno samaelowym  Trzeba przyznać, że Nobody bardzo umiejętnie miesza wpływy budując na ich fundamentach muzykę, która potrafi mocno wciągnąć, o ile da się jej jedynie chwilę czasu. Słychać, że chłop wyrzucił z siebie, co mu w serduchu grało, nie troszcząc się zbytnio o dopieszczanie ani samych kompozycji (kilka błędów da się z łatwością wyłapać) ani brzmienia, które jest mocno cmentarne i odpowiednio syfiaste. Pięć kompozycji Grimcult, jeśli nie liczyć introsa i outrosa, świata muzycznego do góry nogami nie przewraca, nie trzęsie nawet w posadach sceną krajową. Nie mniej jednak jest to pozycja na tyle ciekawa, że warto dać jej szansę, zwłaszcza jeśli lubi się leśny, surowy  black metal. Mi ta EP-ka weszła gładziutko jak kozik Varga w bebechy Euro.

- jesusatan

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz