poniedziałek, 26 kwietnia 2021

Recenzja Human Failure “Crown On The Head Of A King Of Mud”

 

Human Failure

“Crown On The Head Of A King Of Mud”

Caligari Records / Sentient Ruin 2021

Human Failure to jednoosobowy projekt pochodzącego z Kalifornii Daniela Cornejo. Zamiarem tego jegomościa było pośpiewać o tym jak to źle mu się żyje w Stanach oraz upakować to w możliwie prymitywne i obskurne dźwięki. Finalny efekt w postaci pięcioutworowego „Crown On The Head Of A King Of Mud” można uznać za zadowalający, choć daleki jestem od stwierdzenia, że to najbardziej podłe dźwięki jakie w życiu słyszałem. Owszem, muzyk postawił na prostotę, ale jeśli opiszemy muzykę, którą słyszymy na tym wydawnictwie, to konglomerat punka, death metalu i noisu wydaje się być wabikiem do zapoznania się z tym materiałem. I faktycznie – jest hałaśliwie, brudno i prostu. Zero muzycznego wyrafinowania, zero wyszukanych środków, po prostu piąć dosadnych ciosów w ryj. I w tym aspekcie Human Failure spełnia swoje zadanie skutecznie. Niemniej trudno mi potraktować „Crown...” jako coś więcej niż (nie)sympatyczną ciekawostkę. W 2013 roku Full Of Hell wydało „Rudiments Of Mutilation”, które również wydawało się wykorzystywać te same środki wyrazu (tylko w nieco innej stylistyce) i tamten krążek do dziś upierdala łeb i śni się po nocach jako soundtrack do najbardziej ponurych snów. Tutaj po prostu jest dobrze. Tylko tyle i aż tyle. Można posłuchać, może się podobać, ale nie będzie to raczej materiał, do którego w szczególny sposób chciałbym wracać w przyszłości.

 

Harlequin

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz