INCARCERATION
„Empiricism” (Ep)
Dawnbreed
Records 2021
Radujcie
się wszyscy Death maniacy, bowiem wielkimi krokami nadciąga nowy materiał
niemiecko-brazylijskiego ansamblu Incarceration. Ep’ka „Empiricism”, o której
tu mowa, jest także okazją do zapoznania się z nowymi gitarzystami hordy (Pedro
Capaça i Alex Obscured) i oficjalnie zacznie niszczyć od 16 kwietnia 2021 roku,
do czego w znaczący sposób przyczyniła się Dawnbreed Records.
Ja miałem szczęście usłyszeć te cztery wałki nieco szybciej i powiadam Wam,
sieją one spustoszenie, miażdżą i poniewierają z kurewsko potworną, pierwotną
siłą. Old School Death Metal, jaki tu znajdziemy to okrutnie napierdalające
beczki, rozrywający w pizdu, wyrywający trzewia bas, chropowate, brudne wiosła,
które zalewają nas potokiem szaleńczych, barbarzyńskich, surowych, jadowitych
riffów uzupełnianych piłującymi solówkami i bluźniercze, złowieszcze wokale, z
których obficie sączy się zło i gloryfikacja śmierci. Jazda jest tu przecudna,
na każdym kroku słychać, że panowie oddają hołd tradycyjnej brutalności lat
80-tych, czerpiąc zarazem z tych nieśmiertelnych wzorców pełnymi garściami. W
ten bestialski monolit, gdzie królują gwałtowne, wściekłe struktury utworów,
wszechobecny mrok, chaos i kult Rogatego zespół wplótł jednak trochę
dyskretnych, atonalnych melodii, dzięki czemu ten maniakalny nakurw zyskał
odrobinę niezbędnej przestrzeni i organicznego szlifu, nie tracąc zarazem nic
ze swej szaleńczej mocy i bezdusznego okrucieństwa. Znajdziemy tu także pewne
pierwiastki, z których przebija Black, czy Thrash Metal, jednak w tym
intensywnym huraganie dźwięków, jaki tworzy Incarceration, zacierają się
gatunkowe granice, a wszystko podporządkowane jest jednemu celowi, którym jest
szerzenie odwiecznego, bluźnierczego kultu śmierci i zniszczenia. Surowa,
pierwotnie dzika, ziarnista, niemal analogowa produkcja sprawia, że wałki te
mają iście zabójczą moc i z furią rozkręcają taką rozpierduchę, że klękajcie
narody, a do tego wszechobecna tu atmosfera wilgotnej, przesiąkniętej wonią
pleśni i zepsucia, piwnicznej izby powala na łopatki. Doskonały, intensywny,
korzenny Death Metal starej szkoły. Po tym, co zespół zaprezentował na
„Empiricism”, z niecierpliwością oczekuję na ich drugi, duży album. Oby jak
najszybciej.
Hatzamoth
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz