BODILESS
SLEEPER
„Promo
2021”
Independent
2021
A
teraz drodzy państwo trochę inne oblicze maniakalnej brutalności. Jednoosobowy
projekt zza wielkiej kałuży, a konkretnie z Austin w stanie Texas wykonuje
bowiem Cyberslam, czyli wszystko prócz wokali zostało stworzone, choć
zdecydowanie lepszym słowem byłoby zaprogramowane przy pomocy Fruity Loops i
Addictive Drums 2, co zresztą otwarcie przyznaje anonimowy wielbiciel
cybernetycznej masakry stojący za tym tworem. Cóż, zwolenników takiej
twórczości będzie zapewne tylu, co i przeciwników, ale uczciwie trzeba
przyznać, że trzy zawarte na tym promocyjnym materiale wałki, to napierdol
okrutny, ciężki, brutalny i krwawy.
Wykurw jest tu naprawdę soczysty i sądzę, że wielu miłośników porozrywanych
ciał i ciepłych wnętrzności latających na wysokości lamperii przytuli ten
materiał do swych, pojebanych, zaropiałych serduszek. Beczki, mimo że puszczone
z trupa gniotą okrutnie i sieją konkretny rozpierdol, przesterowane cyber-wiosła
patroszą bestialsko, a niskie, bulgotliwe gutturale i wokalne wymioty jedynej w
tym zestawie, żywej istoty sprawiają, że żołądek wywraca się na drugą stronę,
co skutkuje niekontrolowanym wyrzutem jego treści na zewnątrz wszystkimi,
możliwymi otworami ciała. Zalatuje to troszkę przerdzewiałymi maszynami, ale
prawdę powiedziawszy, gdybym nie wiedział o tym, że wszystkie instrumenty
obsługuje tu automat, to pomyślałbym, że w jakimś domowym studio tak po prostu
zostało dobrane brzmienie dla tej przesiąkniętej wszelakimi dewiacjami,
ociekającej posoką, perwersyjnej, miażdżącej twórczości, jaką serwuje nam
Bezcielesny Śpiący. Wiem jednak, jak się sprawy przedstawiają, i… nie
przeszkadza mi to jakoś specjalnie, gdyż muzyka Bodiless Sleeper nie różni się
wielce od niektórych Goregrindowych produkcji, a poza tym przeznaczona jest dla
wąskiego grona zwyrodnialców, którzy nade wszystko cenią sobie brutalność i
bezkompromisowość, a jakimi środkami są one osiągane, schodzi już na dalszy
plan. Wszystkim rzeźnikom mogę zatem polecić Cyberslam, jaki znajduje się na „Promo
2021”, gdyż to rzetelny, mięsisty kawał okrutnej rozpierduchy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz