wtorek, 19 listopada 2019

Recenzja GOREZONE „Implexaeon”


GOREZONE
„Implexaeon”
Rising Nemesis Records 2019


Dziesięć długich lat czekałem na następcę bardzo dobrego „Brutalities of Modern Domination” i wreszcie się doczekałem. W najśmielszych snach nie przypuszczałem jednak, że nowa płyta Niemców spuści mi taki wpierdol. „Implexaeon” rozjebało mnie niczym rozrzutnik gnój po polu! Ta płyta to niespełna 30 minut Technicznego, Brutalnego, Śmierć Metalowego mielenia wnętrzności na najwyższym poziomie. Kanonady blastów sypiące się niczym manna z nieba i miażdżące, często konkretnie połamane zwolnienia, gęste, rozrywające, krwiożercze, chirurgicznie precyzyjne wiosła i bestialskie wokale, wśród których króluje niski, złowieszczy growling, oto co wylewa się na słuchacza z tego ze wszech miar bezkompromisowego albumu. Tłuste, soczyste, zawiesiste, lecz stosunkowo czytelne brzmienie nadaje zawartym tu siedmiu utworom wielkiej mocy i sprawia, że „Implexaeon” patroszy niemiłosiernie. Pomiędzy wałkami przewijają się sample rodem z mrocznego science-fiction, co podkręca dodatkowo niszczycielski przekaz tej produkcji, oraz nadaje jej niepokojącej, tajemniczej, nieludzkiej aury. Wszyscy, którym przyspiesza puls na wspomnienie o DyingFetus, Origin, Suffocation, czy Neuraxis najnowszą propozycję Gorezone mogą łykać w ciemno, nie zawiodą się. Doskonała, techniczna, brutalna płyta, która miażdży niczym rozpędzony do prędkości światła przeogromny buldożer. Po sparingu z tym materiałem ledwo pozbierałem swe dotkliwie sponiewierane zwłoki z podłogi, lecz mimo tego nie raz jeszcze stanę do pojedynku z „Implexaeon”, a i następny cios Gorezone ochoczo przyjmę na klatę.

Hatzamoth

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz