OPHIOCORDYCEPS
„Delusional Infestation of
Mutated Pathogens”
Ghastly
Music 2019
Druga,
pełna płyta włoskiego Ophiocordyceps to typowy, solidny przedstawiciel Slaming
Brutal Death Metalu, czyli zwolennicy takiego brutalnego do szpiku kości napierdalania
łykną to bez marudzenia, a przeciwnicy tradycyjnie oleją tę produkcję ciepłym
strumieniem moczu. Ja lubię pławić się w takich dźwiękach, choć nie jestem
wobec tego gatunku bezkrytyczny. Pierwsza płyta Ophiocordyceps była bardzo
przeciętnym wywlekaniem flaków i choć opisywana tu druga ich produkcja
rewelacją żadną nie jest, to jednak zdecydowanie bardziej robi mi dobrze. „Urojeniowa
Infekcja Zmutowanych Patogenów” to tradycyjne dla tego gatunku, ciężkie,
rozrywające napierdalanie sekcji rytmicznej, zalewanie słuchacza gęstwiną
brutalnych, zwartych, poplątanych nierzadko riffów i wokalnym ekstremizmem
złożonym z niskich bulgotów, wypluwanych płuc i agresywnych skrzeków.
Nakurwiają Włosi na tej płycie naprawdę zawodowo, a ja z każdym dźwiękiem
zapadam się coraz bardziej w to brutalne bagno, na co niewątpliwie mają wpływ
świetnie zastosowane sample, tła i drugoplanowe ścieżki budujące chory klimat przywodzący
na myśl mroczne science-fiction związane tematycznie z mutującymi mikroorganizmami, które w wyniku
naukowych eksperymentów są niebezpieczne dla rodzaju ludzkiego. No i cóż tu
więcej napisać? Zawodowo gniecie ten materiał, brzmienie jest ciężkie,
brutalne, ale zarazem na tyle czytelne, aby nie zrobiła się z tej gęstej muzy
jedna, wielka, krwawa, dusząca papka. Kurwa, podoba mi się ta choroba, a im
częściej słucham „Delusional…”, tym większe odnoszę wrażenie, że te zmutowane
mikroby krążą już w mojej krwi. Zaraz, zaraz, nie, to tylko nasza dobra, zimna wódeczka, zatem wszystko gra i buczy, bowiem w
obliczu jej mocy nie przetrwa żaden, obcy mikroorganizm. Zatem będąc już
bezpiecznym, dzięki polskiej gorzałce, polecam tę płytę wszystkim, którzy kochają
Slam/Brutal Death Metal. Pewność mam, że się nie zawiodą.
Hatzamoth
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz