REDUNDANT PROTOPLASM
„Adipose Piquerism: A
Collection of Maniacal Bloodlettings”
Horror Pain Gore Death Productions 2020
A
teraz coś dla miłośników brutalnego rycia, sekcji zmasakrowanych zwłok,
rozrywania, ćwiartowania, pożerania płodów, taplania się w ludzkich odchodach,
spermy w nosie, rury od odkurzacza w dupie i wymiotów wszelakich. Kwartet z
Virginii wylewa na nas bowiem całe cysterny walącego świeżą krwią, nasieniem i
gównem, gęstego Goregrind’owego plugastwa i różnorakich wynaturzeń. Nie jest to
jednak moi drodzy parafianie typowy nakurw z automatem perkusyjnym, totalnie
zabagnionym, nieczytelnym sound’em i przetworzonym, rzygającym wokalem.
„Adipose…” to dobre w swojej klasie połączenie tradycyjnego, korzennego
Grindcore’a z wrzącym, bulgotliwym, cuchnącym naparem z Goregrind’a. Słychać tu
fascynację wczesnym Napalm Death, Terrorizer, General Surgery, Regurgitate,
Carcass, Last Days of Humanity, Dead Infection, czy Rompeprop. Mielą chłopaki
zawodowo, trup ściele się gęsto, podroby latają na wysokości lamperii, a
fekalia zalegają na podłodze. Jest to solidna, chora,przepełniona
brutalnością, undergroundowa produkcja przeznaczona dla konkretnego grona
odbiorców, nie każdy bowiem będzie w stanie strawić tę śmierdzącą, mocno
zagęszczoną momentami, ocierającą się o zezwierzęcenie lawinę dźwięków. Kto
jednak lubi, podobnie jak ja, umazać się czasami gównem pomieszanym z ciepłymi
płynami ustrojowymi i zagryźć to świeżą wątróbką, temu polecam dźwięki
Redundant Protoplasm, gdyż to kawałek rzetelnego Goregrind’owego ścierwa.
Hatzamoth
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz