Putrid
"Antichrist
Above"
Godz
Ov War 2020
Trzeba
przyznać, że Ameryka Południowa to prawdziwa kopalnia diamentów
jeśli chodzi o death czy black metalowe nakurwianie. Ten rejon
świata jakimś cudem zdecydowanie mocno broni się przed wszelkiego
rodzaju zniewieściałością, tam się po prostu, mówiąc oględnie,
napierdala! Niektórzy górnicy mogli już wcześniej wykopać z
peruwiańskich czeliści świecidełko o nazwie Putrid, jednak
zaprawdę powiadam wam, to jak ten kamyczek został doszlifowany, to
proszę bez zbędnych pytań. Na "Antichrist Above" zespół
prezentuje się już nie jako nieśmiało wchodzący na arenę
wojownik, lecz czystej maści rozpierdalator. Bez pierdolenia się w
tańcu, od pierwszych sekund otwierającego płytę "Warfare In
Golgotha" zabiera się do siania zagłady, zwłaszcza
wszystkiego co święte i co z krzyżem się kojarzy. Niesamowite
kanonady perkusyjne rozrywają sacrum na strzępy ku radości
zgromadzonej na trybunach, żądnej krwi publiczności. Gitary chłoszczą mocno i precyzyjnie a moc ich akordów sięga kości i
wyrywa strzępy mięsa powodując obfite krwawienie. Wściekłe
wokale sprawiają, że anioły spadają z nieba i konają w agonii.
Tak! Putrid gra prosty, wściekły death/black metal mogący kojarzyć
się bezpośrednio z Slaughtbbath czy Impiety. Nawet w nielicznych
momentach, gdy zespół zwalnia, częstuje nas tak porywającym,
ciężkim jak sto chujów riffem, że nie pozostaje nic innego jak
tylko klęknąć i wyrzec się boga przed ich obliczem. Oczywiście
by wszystko było na miejscu brzmienie jest do bólu
południowoamerykańskie. Nie wiem jak wy, ale ja uwielbiam ten
charakterystyczny brud, te niedociągnięcia i niezmiernie szczerą
spontaniczność. Ta muzyka żyje, kruszy kości i nie nosi w sobie
jakichkolwiek znamion nowoczesności. Jest odzwierciedleniem
pierwotnych idei muzyki metalowej. Doprawdy nie widzę sensu, by
rozpisywać się przesadnie nad tym krążkiem, gdyż ci, którzy
mieli, mój przekaz już zapewne paniali. Jestem poniekąd dumny, że
ten album wyjdzie nakładem naszej krajowej wytwórni. Takiego
rozpierdolu w GoW chyba do tej pory jeszcze nie było. Częstujcie
się tym bluźnierstwem, bo warto. Po stokroć warto!
-
jesusatan
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz