piątek, 22 maja 2020

Recenzja ABYSMALIST „Reflections of Horror” (Demo)

ABYSMALIST 
„Reflections of Horror” (Demo)
Caligari Records 2019


Demo tego duetu z Sacramento sprawi sporo frajdy wszystkim maniakom Oldschool Death Metalu, a niektórzy z nich z pewnością przy tych czterech piosenkach, z których ropa wylewa się obficie, kilka razy zwalą sobie kapucyna. Abysmalist, którego muzyka głęboko zatopiona jest w klasycznym Śmierć Metalu lat 90-tych, ukazuje dobitnie, w czym tkwi siła takich dźwięków. Jest to muza bazująca na kanonach gatunku, które wszyscy doskonale znamy i kochamy. Czuć tu zatem słodką zgniliznę znaną z płyt Autopsy, przytłacza nas groove i wgniata w glebę ciężar kojarzący się z Obituary, przetaczają się po nas zaprawione melodią walce á la Bolt Thrower, czy Jungle Rot, oblepia nas smolisty mrok przywodzący na myśl twórczość Incantation i surową miazgę Winter, można tu także wyłapać solidnego kopa w ryj, jakie w swoim czasie potrafili sprzedawać chłopcy z Massacre. Oczywiście każdy w Was po wysłuchaniu tego materiału będzie miał zapewne swój zestaw zespołów, do których porównałby muzykę zawartą na „Reflections of Horror”, mnie przyszło na myśl to, com tu napisał. To tylko zresztą mało ważny szczegół, najważniejsze jest to, że chłopaki odjebali tu kawał zajebistej roboty, a dźwięki, jakie stworzyli, są fantastycznie zgniłe, agresywne, mięsiste i zwarte niczym ogromny, miażdżący monolit. Cały koncept muzyczny doskonale uzupełnia grafika, jaka znalazła się na okładce tego demo. Świetne wejście „z buta” na Death Metalową scenę. Wielkiego apetytu narobiły mi te cztery wałki, z niecierpliwością czekam na więcej. 

Hatzamoth

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz