wtorek, 19 maja 2020

Recenzja Mental Casket "Demo 2020"

Mental Casket
"Demo 2020"
Howl Chain Rec. / Headsplit Rec. 2020


Kiedy po raz pierwszy zobaczyłem nazwę Mental Casket, to momentalnie skojarzyła mi się z utworem Death o wiadomym tytule. No i wcale się nie pomyliłem, bo warszawski duet na swoim drugim demo częstuje nas muzyką, która w zasadzie jest hołdem dla Chucka Schuldinera i jego twórczości z okresu dwóch pierwszych płyt. Trzy trwające nieco ponad jedenaście minut utwory pełne są prostych, rytmicznych riffów, chwilami jak żywcem wyjętych z "Scream Bloody Gore" czy "Leprosy". Już samo brzmienie gitar zostało mocno ustawione w wiadomym kierunku a pojawiające się w tle solówki momentalnie przypominają te z "Spiritual Healing". Oczywiście nie są tak genialne jak oryginał, powiedziałbym nawet że ta w "Dose of Gruesomeness" jest lekko niedopracowana, jednak to nie konkurs wirtuozerii a death metalowe demo. Chłopaki nie bawią się zatem w niepotrzebne popisy czy kombinowanie na siłę. Poszczególne kompozycje oparte są na prostych akordach i chyba właśnie w tym ich największa siła. Doskonale czuć w nich bowiem ducha drugiej połowy lat osiemdziesiątych. I nie razi nawet to, że są dość schematyczne, a perkusja wybija niezbyt skomplikowane rytmy, bo przecież właśnie tak kiedyś grało z osiemdziesiąt procent zespołów w gatunku. Do uzupełnienia całości mamy chropowaty growl z manierą mocno przypominającą... No przecież nie Kaczora Donalda! Rzeczone demo zostało nagrane w sali prób, dzięki czemu brzmi bardzo organicznie i surowo, jak dla mnie idealnie. Powiem więcej – gdyby te utwory zostały zarejestrowane w profesjonalnym studio, bankowo straciłyby na swojej mocy. Z tego też powodu lepiej słucha mi się tych wałków niż zbytnio wyszlifowanych płyt Gruesome. Nie wiem co prawda jak strawiłbym powiedzmy czterdziestominutowy materiał, lecz tego zapewne dowiem się niedługo, bo zespół już pracuje nad debiutanckim krążkiem. Na dziś te jedenaście minut jest dla mnie dawką optymalną. Maniacy starych, śmierćmetalowych demówek mogą łapać kasetkę z "Demo 2020" bez zastanowienia. Może nie jest to band któremu wróżę wielką, międzynarodową karierę, ale kilku ludziom na bank sprawią odrobinę radochy. Mi sprawili.
- jesusatan

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz