piątek, 29 maja 2020

Recenzja Solium "Urwerk"


Solium
"Urwerk"
Old Temple 2020

Wydany trzy lata temu debiutancki album Solium przeleciał przeze mnie bez większych emocji. Wpadł jednym uchem, za chwile wyleciał drugim i jakoś nigdy więcej do "The Styx Is Witching Me" nie wróciłem. Do nowego mini zabierałem się więc jak pies do jeża, nie oczekując większych fajerwerków. "Urwerk" to cztery utwory zamykające się w dwudziestu minutach. Utwory bardzo spokojne i stonowane, zwłaszcza biorąc pod uwagę muzyków tworzących ten zespół. Mamy tutaj mroczny i posępny black metal w mocno greckim klimacie, oparty głównie na powolnych, rytmicznych akordach. Bez zbytnich fajerwerków czy zbędnego kombinowania, prostota w czystej postaci. Ów grecki klimat potęgowany jest bardzo mocno przez charakterystyczne brzmienie z wyraźnie pulsującym basem, przypominającym mi nieco nagrania Necromantia czy Varathron. Jest tu też odrobina melodii, oczywiście bardzo ponurej i absolutnie nie tanecznej. Poza tym, nie ma co owijać w bawełnę, doskonale słychać, kto ten projekt tworzy. Riff otwierający "Cold Grave of the North" brzmi jak odrzut z którejś sesji Throneum a świdrujące w tle solówki nie pozostawiają najmniejszych złudzeń co do ich autorstwa. Najwyraźniej Motor Immobilis (aka The Great Executor) jest wyjątkowo charakterystyczny i inaczej nie potrafi. Na dobrą sprawę Solium brzmi trochę jak upośledzony brat Throneum, okrojony z szaleńczych wokali i pokręconych gitarowych patentów. Aczkolwiek można w tych kompozycjach doszukać się kilku ciekawych rozwiązań, niekoniecznie pasujących do macierzystego zespołu autora. Słucha się tego naprawdę dobrze i o nudzie nie ma mowy, jednak mam wrażenie, że zaraz po zakończeniu recenzji odłożę tą płytę na półkę i nieprędko do niej wrócę. Jest to solidna rzecz, lecz biorąc pod uwagę zwłaszcza wyjątkowo dobre ostatnie nagrania Throneum i Urwerk, zdecydowanie nie najlepsza jaka wyszła spod palców Wielkiego Egzekutora. Zapoznać się zatem warto, choć jaj wam to nie urwie.
- jesusatan

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz