środa, 29 lipca 2020

Recenzja NECRO CHAOS „Spiral of Obscurity”


NECRO CHAOS
Spiral of Obscurity” (Ep)
Helldprod Records 2020

Bardzo konkretny materiał wysmażyło nam to portugalskie trio, naprawdę konkretny i nierozwodniony żadnym zbędnym pitoleniem. „Spiral…” to bowiem cztery wałki Old School Death Metalu o zdecydowanie konserwatywnym podejściu. Równe, ciężkie, młócące w większości wypadków w średnich tempach beczki, zrywający skórę pasami, wyeksponowany, piłujący bezkompromisowo bas, klasycznie rozrywające, mięsiste riffy i nasączony flegmą, brutalny, zapleśniały growling. Sami zatem widzicie, że klocki to doskonale znane i wielokrotnie wykorzystywane. Kompozycje wypełniające tę produkcję także nie wyróżniają się niczym szczególnym, a mimo to słucha się tego z olbrzymią przyjemnością (przynajmniej ja tak mam) i bananem na ryju. Jakże jednak mogłoby być inaczej, skoro w twórczości Necro Chaos wyraźnie słyszalne są echa wczesnego Morbid Angel i Autopsy, a nawiązania do muzyki Death z czasów „Scream Blood Gore” są tu bardziej niż częste. Tradycyjne na wskroś, ale zarazem bardzo skutecznie poniewierające to granie. Szkoda, że jak na razie wyszło to tylko na kasecie, gdyż uważam, że utwory te zasługują na to, aby wtłoczyć je na srebrny krążek i mam nadzieję, że wkrótce ktoś to uczyni, choćby w limitowanej ilości. Zachęcająca i dobrze rokująca na przyszłość produkcja. Z pewnością będę obserwował dalsze poczynania zespołu i mam nadzieję, że niebawem Necro Chaos potwierdzi swoją wartość, a najdoskonalszym tego sposobem będzie nagranie kolejnego, najlepiej pełnego tym razem (mam nadzieję) wydawnictwa. Czekam zatem na wieści z Portugalii…

Hatzamoth

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz