sobota, 4 lipca 2020

Recenzja Oppress. "No. Pity."


Oppress.
"No. Pity."
K.V.N.T. Kolektiv 2020

Oto mam przed sobą debiutancki album jednoosobowego projektu z Wysp Brytyjskich kierowany, tak przynajmniej stoi w notce prasowej, do fanów wczesnego Leviathan i Revenant Marquis. Gość przysyłając do mnie promo z prośbą o szczerą i surową recenzję albo przeoczył fakt, że wspomnianego Revenanta zjebałem na czym świat stoi albo jest samobójcą. Okazuje się, że być może ani jedno ani drugie, bo muzyka zawarta na "No. Pity." wcale nie jest taka tragicznie zła jak by się to mogło wstępnie wydawać. Brytol na swojej płycie prezentuje nam nieco ponad trzydzieści minut dość surowego black metalu. Nie jest to absolutnie totalna piwnica w stylu portugalskim, lecz tak samo daleko tym dźwiękom do wypieszczonych, symfonicznych nagrań, biegania po lesie z gitarą i mieczem czy bezmyślnej sieczki na jedno kopyto. Owszem, sama produkcja jest dość oszczędna i chwilami piwniczna, jednak wszystko brzmi tu bardzo spójnie i nie zagłusza się nawzajem. Co do samej muzyki, to jej pozorna prostota skrywa w swoich ciemnych zakamarkach sporo niespodzianek. Składnikiem wyjściowym jest tu mieszanka starego greckiego i włoskiego stylu, lecz bardzo ciekawe są tutaj wspomniane przed chwila dodatki. Każde średnio sprawne ucho wychwyci zapewne nieco pojechane fragmenty w stylu rodzimego Cultes Des Ghoules, elementy francuskiego wizjonerstwa czy nawet motywy z lekka Portalowe (najwyraźniej słyszalne w utworze tytułowym). W zasadzie z każdym kolejnym podejściem do tego materiału znajduję w nim coś nowego, czego nie udało mi się wychwycić wcześniej. Przez to sprawia on wrażenie jakby rósł w siłę wraz z moją świadomością jego zawartości. Nie wypada także nie wspomnieć o ciekawych i urozmaiconych wokalach, dalekich od standardowego skrzeczenia. O.G. bardzo zgrabnie operuje swoim głosem potęgując atmosferę mrocznej tajemnicy kryjącej się w odmętach własnej twórczości. Jestem ogromnie zaskoczony faktem, jak bardzo ten materiał przypadł mi do gustu. Sprawdźcie go koniecznie, bo jest to zdecydowanie rzecz godna uwagi.
- jesusatan

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz