ANTHROPOPHAGOUS
„Spoiled
Marrow” (7’Ep)
Blood
Harvest 2020
Pora już późna, a
ja myślę i myślę, i ni chuja nie mogę ułożyć jakiegoś
wstępniaka do tej recki. Darujcie zatem, że bez zbędnego
pierdolenia od razu przejdę do rzeczy. „Zepsuty Szpik” nagrany
przez amerykańskie trio Anthropophagous, to w zasadzie demo grupy z
2019 roku, które w marcu 2020 ukazało się ponownie w barwach Blood
Harvest. Zawartość to cztery wałki surowego, chropowatego Metalu
Śmierci utrzymanego w old school’owych klimatach ubarwionego
okazjonalnie elementami syfiastego, chorobliwego Grindcore’a.
Nakurwiają chłopaki solidnie i ciężko. Obok chwytających za
gardło, ołowianych, mięsistych riffów, gniotących, momentami
konkretnie zapierdalających beczek, wywracającego wnętrzności
basu i niskich, przesiąkniętych zgnilizną growli usłyszymy tu
także patenty rodem z obskurnego, cuchnącego grobem Doom Metalu z
przeciąganymi nieco, ociężałymi, bardziej zamulonymi, bagnistymi
wiosłami na czele. Jakieś, kapkę bardziej melodyjne akcenty też
można tu wyłapać, ale zespół nigdy nie odwraca się od
obrzydliwej mieszanki zróżnicowanej, makabrycznej brutalności.
Momentami kojarzy mi się to co nieco z fińskim Demilich, innym
razem dźwięki te przywodzą mi na myśl Duńczyków z Undergang,
choć niewykluczone, że to tylko moja chora wyobraźnia podsyła mi
takie skojarzenia. Czas już najwyższy podsumować moje dzisiejsze
wywody. A zatem: nie jest to może żadna rewelacja, ale zwolennicy
zagrzybionego, niefiltrowanego, miażdżącego, paskudnego,
korzennego Death Metalu powinni tu mieć sporo radochy, i choć mnie
osobiście „Spoiled Marrow” nie posłał na deski, to także będę
obserwował dalsze poczynania tej grupy, gdyż początki są dosyć
zachęcające.
Hatzamoth
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz