Hexmyr
„Öde
Verser”
Fluttering Dragon Records 2024
„Öde
Verser” jest debiutem płytowym szwedzkiego, postindustrialnego projektu Hexmyr,
który wpadł w łapy reaktywowanego Fluttering Dragon Records. Inspiracją dla
tego twórcy są zniszczenia tych terenów Szwecji, na których wielkie korporacje
napędzane chęcią zysku wydobywały uran, nie bacząc jak wpływa to na środowisko
naturalne i psychikę ludności zamieszkującej te ziemie. Cóż, smutny to temat,
na którym zarobiła zapewne „żydo-ameryka”, oddając cześć nie zważając na nikogo
swojemu bożkowi Mammonowi. Oby groby im chujami obrosły, ale skupmy się na
muzyce, bo krajobrazy jakie malują dźwięki wykreowane przez Hexmyr budzą grozę.
Nie są to jednak żadne diaboliczne klimaty, lecz czysto nutowy pejzaż,
przedstawiający zdewastowaną i co za tym idzie wyjałowioną krainę, której
panorama wypełniona jest jedynie pustką. Hulają po niej głównie dzikie i
lodowate wiatry, w między które bezpardonowo wkraczają nieprzyjazne drony, a
także przyprawiające o ciarki i niezidentyfikowane, zniekształcone szmery.
Niekiedy gdzieś z oddali dobiegną do naszych uszu złowrogie, przesterowane
ludzkie głosy lub foniczne odgłosy bytności przetrzebionej przez ciężki
przemysł populacji. Pustka i beznadzieja jakie wydzierają się z tej zimnej,
elektronicznej muzyki są przerażające, bo bardzo plastycznie odzwierciedlają
ten zrujnowany region. Wzmacniają go dodatkowo dudniące miarowo beczki, które
tak samo jak pełne przerażenia i boleści, śladowe wokalizy w połączeniu ze
wspomnianą, cyfrowo wykreowaną soniką kreślą pełen dramatyzmu obraz. Przygnębiająca
produkcja, za którą stoi równie ponura historia. Za sprawą użytych środków jak
również swego charakteru z pewnością trafi w gust miłośników mrocznego ambientu
i mechanicznych, skrajnie odhumanizowanych nut.
shub
niggurath
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz