Rauhnåcht
„Zwischenwelten”
Antiq 2025
Moje
pierwsze spotkanie z tym solowym projektem mogę zaliczyć do udanych, choć
chwytliwości tutaj wiele, ale pogański black metal w wykonaniu tego
austriackiego miłośnika górskich wędrówek ma w sobie to „coś”. Stefan
Traunmüller nagrywa już od 2010 roku i właśnie wydaje swoją piątą płytę.
Zawiera ona rogaciznę, która łączy w sobie kilka elementów dobrze znanych i
lubianych. Austriak w sprawny sposób zespala ze sobą ujęcie norweskie z
wikińskim etapem Quorthon’a Seth’a oraz alpejskim folkiem i teutońskim,
buńczucznym bleczurem. W pierwszym momencie to zestawienie może wydać się zbyt
przeładowane lub zupełnie nie pasujące do siebie, lecz Rauhnåcht niezwykle
naturalnie potrafi je doprowadzić do skutku. I tak za sprawą „Zwischenwelten”
dostajemy na twarz zimnymi powiewami z zacięciem, które kojarzy się
jednoznacznie z krajem ze stolicą w Oslo. W między nie wplata trochę czysto
pogańskich, nieco spokojniejszych od tych diabelskich bujanek akordów, z
których snują się germańskie harmonie w towarzystwie wzniosłych zaśpiewów. Na
tym nie kończy, bowiem w muzyce Rauhnåcht pojawia się sporo miarowych i
zdecydowanych porywów na wzór niemiecki, które okresowo zmieniają się w
folklorystyczne wtrącenia, o delikatnie melancholijnym charakterze. Wszystkie
wymienione pierwiastki w niebywale płynnym stylu, przechodzą z jednych w drugie
tak, że granice jak i dzielące je róznice wydają się być zupełnie
niezauważalne. Rodzi to black metal bardzo efektowny i nieszablonowy, w którym
jakby się mogło zdawać przeciwstawne sobie formy, pasują do siebie jak ulał, a
także wzajemnie się uzupełniają. Black metal, z którego płynie agresja,
przeplatająca się z historycznym sentymentalizmem, i który dodatkowo został
obdarzony tchnieniem monumentalnej przyrody Alp. Na „Zwischenwelten” jest
lodowato, refleksyjnie i wojowniczo. Album posiada odpowiednie brzmienie, wzorcowe
wokale i rytmikę. Cóż więcej chcieć. Melodyjnie, ale nie do przesady,
nieprzaśna cepelia i trochę pazura. Wszystkim powinno wejść bez popitki.
shub
niggurath

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz