piątek, 2 sierpnia 2024

Recenzja MUTILATED BY ZOMBIES „Scenes From The Afterlife”

 

MUTILATED BY ZOMBIES

„Scenes From The Afterlife”

Redefining Darkness Records 2024

 


Recenzję czwartego, pełnego krążka Mutilated By Zombies zacznę niejako od strony dupy, czyli od końcowej puenty. Otóż „Scenes From The Afterlife” nie jest płytą wybitną bądź też rzucająca na kolana. Nie jest to też album, na który wydałbym me ostatnie srebrniki, ani tym bardziej nie sprzedałbym nerki, gałki ocznej, czy wyciągu z mych lędźwi, aby zdobyć ten krążek. Muzyka, jaką znalazłem na „czwórce” Okaleczonego Przez Zombie, od zawsze jednak wywoływała i cały czas wywołuje perwersyjny uśmiech zadowolenia na mojej twarzy. Brutalny, dobrze wyprodukowany, nawiązujący często do gatunkowych tradycji zza wielkiej kałuży Metal Śmierci o wysokim stopniu technicznego zaawansowania od zawsze bowiem potrafił konkretnie rzucić mną o glebę i zdecydowanie zrobić mi dobrze. Można powiedzieć, że „Sceny z Życia Pozagrobowego” idealnie wpisują się w przedstawiony powyżej modus operandi. Trio z Iowa rozpierdol robi nadzwyczaj fachowo i konkretnie, a używa do tego miażdżących, precyzyjnie łamiących rytmy bębnów, popapranych, rozrywających linii basu, mięsistych, acz zdrowo niekiedy pokręconych riffów i zalatujących ropną wydzieliną, bezkompromisowych wokaliz. Agresji w tych dźwiękach od chuja i jeszcze trochę, soczystego jebnięcia także znajdziemy tu od cholery, a do tego dochodzą jeszcze rozkosznie kłębiące się, meandryczne akcenty melodyczne, oszałamiające często przejścia i masakrujące czerep wykolejenia wątków rytmicznych, że o dynamicznych, intensywnych akordach o progresywnie dysonansowym posmaku już wspominać nie będę. I cóż jeszcze mogę dodać? Dla mnie to naprawdę dobra płytka, zawierająca muzykę, której każdorazowo słucham z wielką przyjemnością. Być okaleczonym przez takie dźwięki to niezaprzeczalnie czysta przyjemność. W ostatecznym rozrachunku postaram się więc chyba jednak zaoszczędzić trochę siana i pokombinować, aby ten materiał dołączył do mej przepastnej kolekcji, gdyż to naprawdę zdrowe, soczyste, śmiertelne dojebanie do pieca.

 

Hatzamoth

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz