DESERT
NEAR THE END
„Of
Fire and Stars”
Total
Metal Records 2019
“Of Fire and
Stars” to już czwarty długograj greckiego zespołu. Mimo że
nazwa grupy była mi znana, jakoś nie mogłem sobie przypomnieć,
gdzie przypiąć twórczość tego trio. No nic, odpalam zatem płytkę
i wszystko staje się jasne. Desert Near The End na swej najnowszej
produkcji wycina nowocześnie podany, zaprawiony sporą ilością
melodii, zadziorny, kąsający niezgorzej Thrash Metal doprawiony
Death Metalowymi patentami. Sekcja z nieźle wyeksponowanym basem
ciężko uderza, ale potrafi jednocześnie solidnie zakręcić, jak i
sypnąć siarczystym blastem, jadowite, techniczne riffy tną
zawodowo, a agresywne wokale dobrze dopełniają ten materiał.
Znajdziemy tu również pierwiastki klasycznego Heavy, zwłaszcza w
pracy wiosła, choć i niektóre wokalizy także są nimi
zainfekowane. Te tradycyjne patenty ubarwiają dodatkowo tę i tak
już momentami zaskakującą płytkę, a co najważniejsze nie tępią
jej pazura. Słychać, że mamy tu do czynienia z doświadczonymi,
kompletnymi muzykami ze znakomitym warsztatem technicznym. Odnoszę
wrażenie, że na tej płycie nie ma ani jednego przypadkowego
dźwięku i wszystko jest pod absolutną kontrolą zespołu. Nad
brzmieniem również popracowano. Jest selektywnie, ale zarazem
ciężko i słychać pierwotną dzikość korzennego Thrash’u. Nie
poraziła mnie może ta płyta jakoś totalnie, ale „Of Fire…”
ładnie płynie, momentami potrafi solidnie skopać dupsko i chce się
do niej wracać. Przynajmniej raz na jakiś czas. Fani agresywnego,
melodyjnego grania osadzonego na klasyce zapewne bez ziewania łykną
tę płytkę i nie ma się co dziwić, gdyż to dobry album.
Hatzamoth
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz