poniedziałek, 2 grudnia 2019

Recenzja FAUSTTOPHEL „Kpилa”


FAUSTTOPHEL
„Kpилa” (single)
Another Side Records 2019


Nie słyszałem wcześniej muzyki tego Ukraińskiego zespołu, a materiał, jaki dostałem do recenzji, to jedno-utworowy singiel. Cóż można powiedzieć po wysłuchaniu jednego wałka? Raczej niewiele, mimo to spróbuję. „Kpилa” lub jak kto woli z angielskiego „Wings”, a po naszemu „Skrzydła” to niespełna pięć minut muzyki, którą można umieścić w szufladce z napisem Melodic Black Metal, a zatem sekcja raźno gna do przodu, wiosła rzeźbią melodyjne, zimne riffy, a całość uzupełnia umiarkowanie jadowity scream wokalisty i często pojawiający się parapet ubierający tę muzykę w nieco mistyczny klimat. Utwór ten skropiono także odrobiną rdzennych, folkowych patentów, co nadaje mu nieco pogańskiego szlifu. Niezłe są solowe, zbliżone do klasycznego Heavy partie gitary, które ładnie płyną i krótko przed końcem praktycznie prowadzą ten wałek do finału. Brzmienie dobrane tak, aby nie zrobić nikomu krzywdy, w sam raz surowe i mocne, a zarazem selektywne i jak dla mnie trochę zbyt dopieszczone. Wszystko ładnie tu hula, tyle że jednym uchem te dźwięki wlatują, a drugim spierdalają jeszcze szybciej, niż wlazły. I to tyle. Jak na jeden zawarty tu wałek, to i tak nieźle się rozpisałem. Wszystkim lubiącym melodyjny Black Metal z pogańskimi akcentami twórczość Fausttophel z pewnością zrobi dobrze, natomiast wszelkiej maści ekstremiści w najlepszym wypadku to osrają i równowaga w przyrodzie zostanie zachowana.

Hatzamoth

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz