piątek, 9 lipca 2021

Recenzja SCHISMOPATHIC „The Human Legacy”

 

SCHISMOPATHIC

„The Human Legacy”

Selfmadegod Records 2021

No i dokonało się moi drodzy parafianie! Powstały w 1988 roku, śląski Schismopathic (początkowo funkcjonujący jako Schismopathic Terror), który w zeszłym roku powrócił na łono undergroundu z dwoma oryginalnymi i dwoma nowymi członkami grupy, dopierdolił do pieca swoim nowym, pełnym materiałem, który to panowie oddali w ręce Karola i jego Selfmadegod Records. „The Human Legacy” to konkretny kawał bardzo dobrego, soczystego, klasycznie podanego Grindcore’a doprawionego dla dodania bardziej szlachetnego smaku delikatnym dotknięciem Death Metalowego mięsiwa i Punkowego brudu. Beczki tłuką tu zatem okrutnie i bezkompromisowo, chropowaty, gruby bas wyrywa wnętrzności, masywne wiosła wgniatają w podłoże zwartymi, gęstymi, energetycznymi riffami o tradycyjnych strukturach, a ohydne, zaflegmione, wkurwione, gardłowe wokale doskonale dopełniają tę brutalną układankę. Panowie nie bawią się tu w żadne krwawo-fekalne wynurzenia, nie produkują ściany nieczytelnych dźwięków bądź kilkusekundowych wybuchów chaotycznej furii, tylko z dogłębnym znawstwem tematu nakurwiają agresywny, politycznie zaangażowany, kanoniczny wręcz Grindcore, tak, że aż pęka szkliwo na zębach, z narządów słuchu tryska żywa krew tętniczai tynk z sufitu odpada. Słychać inspiracje mistrzami gatunku (Napalm Death, Repulsion, Terrorizer, Rot, Impetigo, Nuclear Death, czy Extreme Noise Terror), ale to absolutnie nie jest ujma dla zespołu, czy broń mnie Panie Szatanie, zarzut z mojej strony, wszak, jeżeli się wzorować to na najlepszych, a poza tym mimo tych inspiracji Schismopathic zachował własną osobowość i charakterystyczny szlif. Brzmienie, podobnie jak zawarta na tej płycie muzyka jest bezkompromisowe, zagęszczone, agresywne, jadowite i przybrudzone, ale wszystko słychać tu dosyć dobrze, dzięki czemu każdy wałek, który znajduje się na tym krążku, ma barbarzyńską wręcz moc i potrafi celnie przypierdolić pomiędzy węch a wzrok.I cóż tu więcej dodać, gdy w zasadzie wszystko zostało już powiedziane? Chyba tylko to, że „Dziedzictwo Człowieka” to świetna produkcja i każdy szanujący się fan tradycyjnego Grindcore’a, bądź Death/Grind’u najzwyczajniej w świecie musi mieć tę płytkę w swojej kolekcji, a jak już będziecie zamawiać swój egzemplarz w Selfmadegod, proponuję zamówić w zestawie z koszulką. Po co później ponownie płacić za przesyłkę?

 

Hatzamoth

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz