SCHISMOPATHIC
„The Human Legacy”
Selfmadegod Records 2021
No
i dokonało się moi drodzy parafianie! Powstały w 1988 roku, śląski Schismopathic
(początkowo funkcjonujący jako Schismopathic Terror), który w zeszłym roku
powrócił na łono undergroundu z dwoma oryginalnymi i dwoma nowymi członkami
grupy, dopierdolił do pieca swoim nowym, pełnym materiałem, który to panowie
oddali w ręce Karola i jego Selfmadegod Records. „The Human Legacy” to
konkretny kawał bardzo dobrego, soczystego, klasycznie podanego Grindcore’a
doprawionego dla dodania bardziej szlachetnego smaku delikatnym dotknięciem
Death Metalowego mięsiwa i Punkowego brudu. Beczki tłuką tu zatem okrutnie i
bezkompromisowo, chropowaty, gruby bas wyrywa wnętrzności, masywne wiosła
wgniatają w podłoże zwartymi, gęstymi, energetycznymi riffami o tradycyjnych
strukturach, a ohydne, zaflegmione, wkurwione, gardłowe wokale doskonale
dopełniają tę brutalną układankę. Panowie nie bawią się tu w żadne
krwawo-fekalne wynurzenia, nie produkują ściany nieczytelnych dźwięków bądź
kilkusekundowych wybuchów chaotycznej furii, tylko z dogłębnym znawstwem tematu
nakurwiają agresywny, politycznie zaangażowany, kanoniczny wręcz Grindcore, tak,
że aż pęka szkliwo na zębach, z narządów słuchu tryska żywa krew tętniczai tynk
z sufitu odpada. Słychać inspiracje mistrzami gatunku (Napalm Death, Repulsion,
Terrorizer, Rot, Impetigo, Nuclear Death, czy Extreme
Noise Terror), ale to absolutnie nie jest ujma dla zespołu, czy broń mnie Panie
Szatanie, zarzut z mojej strony, wszak, jeżeli się wzorować to na najlepszych,
a poza tym mimo tych inspiracji Schismopathic zachował własną osobowość i
charakterystyczny szlif. Brzmienie, podobnie jak zawarta na tej płycie muzyka
jest bezkompromisowe, zagęszczone, agresywne, jadowite i przybrudzone, ale
wszystko słychać tu dosyć dobrze, dzięki czemu każdy wałek, który znajduje się
na tym krążku, ma barbarzyńską wręcz moc i potrafi celnie przypierdolić
pomiędzy węch a wzrok.I cóż tu więcej dodać, gdy w zasadzie wszystko zostało
już powiedziane? Chyba tylko to, że „Dziedzictwo Człowieka” to świetna
produkcja i każdy szanujący się fan tradycyjnego Grindcore’a, bądź
Death/Grind’u najzwyczajniej w świecie musi mieć tę płytkę w swojej kolekcji, a
jak już będziecie zamawiać swój egzemplarz w Selfmadegod, proponuję zamówić w
zestawie z koszulką. Po co później ponownie płacić za przesyłkę?
Hatzamoth
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz