wtorek, 2 sierpnia 2022

Recenzja Abyssal Temple „Demo I-II”

 Abyssal Temple

„Demo I-II”

Inferna Profundus Records 2022


Kolejna propozycją z katalogu tej litewskiej wytwórni jest kompilacja dwóch demosów enigmatycznego projektu z Brazylii. Obydwie produkcje pierwotnie zarejestrowane w 2021 roku, za sprawą Inferna Profundus, ukazały się europejskiemu odbiorcy pierwszego lipca i jak można się domyślić zawierają truciznę, która surowym black metalem się zwie. Te jedenaście utworów przez prawie trzydzieści dwie minuty będą katowały Wasze uszy swą jednostajnością, która hipnotyzuje już od pierwszych momentów. Można odnieść tu wrażenie, że każdy z kawałków składa się z jednego riffu, który zapętlony mknie przed siebie w średnim tempie, zmieniając tylko tonację. Niekiedy dochodzi do delikatnych zwolnień czy zmian akordów, ale są to tak śladowe momenty, że trzeba naprawdę mocno się wsłuchać w płynące dźwięki, aby to wychwycić. Od czasu do czasu twórcy tegoż materiału raczą nas również zrywającymi się do galopu blastami, przypominającymi nieco te znane z war metalu, które zalewają bębenki bluźnierczą kakofonią, a towarzyszące im talerze są jak tnący twarz blizzard. Całości towarzyszą, wyłaniające się jak zza grobu opętańcze wokale istoty nie z tego świata. Słuchając tego splitu, ma się prawo odczuwać, iż każdy z numerów jest niemalże taki sam, lecz nie należy ich rozpatrywać w pojedynczym ujęciu. Stanowią one bowiem jedną monotonną całość, która w gruncie rzeczy nie nuży, tylko kołysze swoją powtarzalnością i zabiera do nierzeczywistej oraz mroźnej krainy, gdzie nie ma życia tylko uspokajająca czerń. Zatem Abyssal Temple to kolejny przedstawiciel raw black metalu, który w oparciu o wykuty w latach osiemdziesiątych rdzeń tego gatunku, stworzył jego swoją wersję. Istota tej mutacji egzystuje jako ohydna i wroga ludzkości rzecz. Jeśli jesteście gotowi na spotkanie z tym potworem, który właściwą dla swojego pokroju systematycznością zniszczy wasze wyobrażenia o graniu metalu, jak niegdyś Von, to zapraszam na randkę z nim.

shub niggurath

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz