poniedziałek, 8 sierpnia 2022

Recenzja INTERMENT ASHES „Interment Ashes”

 INTERMENT ASHES

„Interment Ashes” (Ep)

Eternal Death 2022


Z takimi materiałami, jak ta Ep’ka mam zawsze największy problem. Nie jest to problem z samą tą produkcją sensu stricto, czy też z jej odsłuchem. Najzwyczajniej kurna w świecie po prostu nie bardzo wiem, co o niej napisać? Zjebać jej nie ma za co, bo to fachowe rzemiosło, ale chwalić także za bardzo nie ma czego. „Popioły z Pochówku” to bowiem prawie 28 minut surowego, zimnego Black Metalu w czterech aktach (chodzi mi tu o utwory, nie mylić z obrazami, na których są gołe dupy). Zespół udanie eksploruje tu terytoria II fali skandynawskiego, czarciego grania ze wskazaniem na Norwegię, dodając zarazem do swej twórczości szczyptę elementów rogacizny zza wielkiej kałuży. Wiosła szyją tu zatem surowym, dosyć gęstym ściegiem zimnych riffów, a chropowaty bas dudni złowrogo. Bębny, operujące w większości w umiarkowanych tempach rzetelnie robią swoje. Posiadają odpowiedni ciężar i sporo siary, więc, mimo że poza schematy się nie wychylają, zapewniają tej produkcji pewną dawkę mocy. Subtelny parapet dodaje tym wałkom niezgorszą dawkę mroku, a wokale, mimo że nie jest to typowy, bluźnierczy scream, wnoszą do tej produkcji nieco depresyjnego szlifu. Całość przyozdabiają nienachalne, gustowne, niekiedy z lekka mistyczne falbany melodii. To dobrze skrojony Black Metal, nad którym unosi się mizantropijny, hipnotyzujący feeling. Można odnaleźć w nim echa klasycznych produkcji Mayhem, DarkThrone, czy też Carpathian Forest, choć i hordy ze Stanów pokroju Judas Iscariot, Black Funeral, bądź Crimson Moon też niezaprzeczalnie odcisnęły w muzyce Interment Ashes swoje piętno. Dla wszystkich zadeklarowanych maniaków surowej czerni to z pewnością wydawnictwo warte zachodu, gdyż to właśnie wybitnie do nich kierowany jest ten materiał. Ja przesłuchałem go z niekłamaną przyjemnością, lecz bardzo wątpię, abym jeszcze kiedyś do niego wrócił. Niemniej, gdy ukaże się kolejna produkcja tego duetu, to zapewne sprawdzę, co też mają do powiedzenia.


Hatzamoth

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz