środa, 4 grudnia 2024

Recenzja Deadly Magic „…As Nightmares Gorged The Earth”

 

Deadly Magic

„…As Nightmares Gorged The Earth” MLP

Dying Victims Productions 2024

Deadly Magic to przedsięwzięcie zainicjowane przez wokalistę i gitarzystę speed-metalowego Messerschmitt, Maika Jegszentiesa. W jego ramach realizuje on swoją pasję związaną z klasycznym metalem amerykańskim o zacięciu progresywnym, z którą można powiązać takie nazwy jak chociażby Crimson Glory czy Queensrÿche. Ten mini-album jest zwieńczeniem jego zainteresowań i pracy twórczej, która zaowocowała czterema numerami o dość mocnym wydźwięku. To energiczne połączenie heavy-metalowych akordów z nostalgicznymi i wartko płynącymi power-metalowymi melodiami, które są dociążone przez gęste brzmienie gitar oraz przysadzistą sekcję rytmiczną, a to z kolei przy wolniejszych i średnich tempach zbliża „…As Nightmares Gorged The Earth” do oldskulowych, doomowych produkcji. Oczywiście nie mogło tu zabraknąć wirtuozerskich popisów, bo przecież prog-metal także płynie w żyłach tego niemieckiego kompozytora. Te epickie i rozmarzające solówki wraz z kilkoma pokombinowanymi zagrywkami urozmaicają już i tak zróżnicowane kostkowanie jak i jego tempa. Rzecz jasna, że to wydawnictwo nie byłoby pełne bez wokali. Za mikrofonem stanął tu Alexis Roy-Petit, którego głos wręcz góruje nad tą żywiołową i zarazem niezwykle atmosferyczną muzyką. Jego barwa przypominać może wielu znanych, heavy-metalowych śpiewaków, jednakże jej siła jest niczym dodatkowy akcelerator dla tych żywiołowych utworów, a falsety na wzór King’a Diamond’a to majstersztyk. Jeśli lubicie klasyczne granie, które nawiązuje do lat osiemdziesiątych i zawiera w sobie dramatyzm i mrok, a także potrafi zachwycić sprawnie skonstruowanymi aranżacjami i przy tym niepozbawione jest mocy, to bierzcie bez wahania.

shub niggurath




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz