sobota, 7 grudnia 2024

Recenzja Beneath Moonlight „Beneath Moonlight”

 

Beneath Moonlight

„Beneath Moonlight” E.P.

Debemur Morti Productions 2024

Dość enigmatyczna to kapela, bo nic o niej nigdzie nie znalazłem, a wydawca nie raczył przybliżyć jej sylwetki. Wnioskuję jednak, że są chyba z USA, ponieważ należą do kręgu Ordo Vampyr Orientis, a kapele takie jak na przykład Bad Manor czy Bestial Majesty, które także w jego skład wchodzą są właśnie ze Stanów. Zatem znając nazwę stowarzyszenia nietrudno się domyślić, że Beneath Moonlight gra black metal w ujęciu wampirycznym, co przed włączeniem tej epki nie napawało mnie optymizmem, gdyż pewna znana oraz tu i ówdzie lubiana „trupa teatralna” czy też „kabaretowa” z Anglii, ładnych parę lat temu skutecznie obrzydziła mi ten rodzaj rogacizny. Jak to wygląda w przypadku Amerykanów? Cóż, podobnie chociaż może mniej groteskowo. Debiutanckie wydawnictwo tych pięciu panów to oprócz wstępu i zakończenia, cztery kawałki trochę chaotycznej muzyki blekowej, w której prym wiodą pędzące przed siebie i nieokreślonym kierunku tremolo. Kreślą one powykręcane i błazeńskie melodie, które swym szalonym usposobieniem denerwują nieco, ale to nic w porównaniu z wokalami, bo niejaki The Inquisitor skrzeczy tu jak wrona tudzież piszczy jak wkurwiona stara wiedźma, a to nie ułatwia odbioru „Beneath Moonlight”. Są jednak i jaśniejsze strony tej epki, ponieważ wplecione w tutejsze aranże dźwięki pianina może i są nazbyt teatralne, lecz wygrywane na nich przez The Sanguinarian’a chwytliwości, doskonale wpisują się w wampiryczny klimat tego krążka i tak naprawdę chyba one go głównie kreują. Kolejny ciekawy element, który występuje po tym jak okresowo cichną wariackie, piskliwe zagrywki, to całkiem nieźle poprowadzone tradycyjne riffy. Zapodane na gęsto i sunące w zdecydowanym tempie wyraźnie odznaczają się swą zadzierżystością na tle wspomnianych, fantasmagorycznych zabiegów tej brygady. Po co im w związku z tym ten wampiryczny anturaż? Do mnie to nie trafia, ale wielbicielom czarnych peleryn, bladej cery i sztucznych zębów krwiopijcy z pewnością się spodoba.

shub niggurath




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz