sobota, 28 grudnia 2024

Recenzja Nekkrofukk „Profanation Of Sakkred Signs On The Blakkk Kkursed Earth & Summoning The Unholy King Of Goats”

 

Nekkrofukk

„Profanation Of Sakkred Signs On The Blakkk Kkursed Earth & Summoning The Unholy King Of Goats” (Live)

Putrid Cult 2024


Zapewne maniacy tej ekipy mają już ten krążek na swoich półkach, bo pojawił się kilka miesięcy temu, ale w moich rękach znalazł się dopiero niedawno więc pomyślałem, że wypada kilka słów o nim napisać. Jest to oczywiście zapis koncertu, który odbył się na Black Silesia Festival Afterparty 29 czerwca 2024 roku i zawiera on niemalże bliźniaczy zestaw utworów, które pojawiły się na wcześniejszej koncertówce tej pomorskiej kapeli, a mianowicie „Possessed Live Sodomy & Baptized In Blood Of Goat Ritual”. Na tym wydawnictwie do „In League With Satan” dołączył pierwiastek kanadyjski w postaci „Gods Of War” oraz odśpiewany na zakończenie tego występu refren „Łzy Dla Cieniów Minionych” zadedykowany wiadomo komu. Tytuły zagranych tu kawałków nie mają zbytnio znaczenia, przynajmniej dla mnie, gdyż czego by Nekkrofukk nie zagrał na żywo to i tak będzie świetnie. Ich występy odznaczają się niesamowitym klimatem, którego nawet odgrywanie kompozycji w wersji sauté (bez klawiszy) nie jest w stanie zniszczyć. Tak też jest i na tym albumie, gdzie czuć gęstniejący z każdym numerem mrok generowany przez doskonale słyszalne sekcje, nad którymi unosi się sowicie potraktowany pogłosem wokal Lord’a K. Właśnie dość precyzyjna rejestracja dźwięku stanowi o sile tego wydawnictwa, ponieważ brzmienie jest czyste tak, że każdy instrument i wokalizy docierają do naszych uszu z odpowiednią mocą, co pozwala cieszyć się tą diabelską muzyką i chłonąć atmosferę odprawianego przez Nekkrofukk rytuału. Nie oznacza to jednak, że poprzez dokładny rekord materiał ten zatracił brud i duszę, bo w przypadku tej grupy to z całą pewnością nie jest możliwe. Barwa instrumentarium jest organiczna i słychać, że jest to występ na żywo, a podkreślają to zdawkowe wtrącenia Lord’a K. skierowane do publiczności jak i pochodzący od niej szum i skandowania nazwy załogi celebrującej to misterium. Nie wiem czy na dziś nabycie tej płyty jest możliwe, ponieważ wydana została w limitowanej ilości sztuk, ale jeśli ktoś jej nie posiada i natrafi na okazję kupna, to nie powinien się wahać, bowiem rzadko Nekkrofukk można zobaczyć na scenie więc dysponowanie tym wydawnictwem może być czymś w rodzaju szatańskiego placebo.

shub niggurath

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz