Perilaxe Occlusion
"Exponential Decay"
Blood Harvest 2021
Co łączy death metal z modelowaniem 3D, technikami renderowania i komputerami? Teoretycznie niewiele, chyba, że ktoś lubi popykać w Diablo słuchając na przykład Bolt Thrower w tle. Zdecydowanie efektowniejszy podkład niż oryginalny, ale mniejsza z tym w tej chwili. Otóż wspomniane na początku tematy poruszają w swoich tekstach młodzieńcy z Perilaxe Occlusion. Zresztą to nieco futurystyczne podejście Kanadyjczyków zdradza już sama oprawa graficzna ich debiutanckiego materiału. Na szczęście pod względem muzycznym już tak przesadnie nowocześnie nie jest. Powiedziałbym raczej, że więcej tu starego śmierć metalu niż nowych trendów, choć ukryć się nie da, iż zespół bardzo umiejętnie balansuje między obiema szkołami czerpiąc z nich to, co najlepsze i wyszywając z tego własne wzory. Zdecydowanie przeważają tu echa amerykańskie i fińskie. Niektóre fragmenty to czysty Demilich, gdzie indziej usłyszeć można kombinacje w stylu Blood Incantation czy Tomb Mold. Sposób w jaki Perilaxe Occlussion układają akordy i urozmaicają swoje granie to zdecydowanie nie przedszkole a szkoła wyższa. Ich pierwsze dwadzieścia minut muzycznej przygody to kompozycje dokładnie przemyślane i bardzo dojrzałe. W każdym z trzech utworów znajdziemy niesamowicie ciężkie riffy, które trafiają w głowę z siłą pędzącego pociągu towarowego. I chodzi mi tu głównie o masę uderzeniową, bo duet z Ontario nie rozwijają bynajmniej naddźwiękowych prędkości, skupiając się na tym, by kompozycje miały odpowiedni ciężar i groove. Trzeba przyznać, że to im się doskonale udaje, zwłaszcza że brzmienie tej demówki jest proporcjonalnie dociążone w stosunku do samej muzyki. Mówiąc krótko, jest to jeden z tych debiutów, po którym zapisuje się w zeszycie nazwę zespołu drżącą ręką i podkreśla wężykiem. Jeśli od samego początku zespół gra death metal na takim poziomie, to dla mnie mogą sobie śpiewać nawet hasła reklamowe ze znalezionych w skrzynce pocztowej reklam. Na koniec jeszcze jedna istotna informacja – Blood Harvest wypuści wersję kasetową i winyl pod koniec kwietnia, natomiast wersję CD wydała całkiem niedawno Chaos Records. Zalecam zakup, gdyż "Exponential Decay" to niezwykle obiecujące otwarcie. Bardzo mocno kibicuję i czekam na więcej.
- jesusatan
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz