środa, 31 marca 2021

Recenzja SEMINAL DEPRAVATION „When Reality Becomes Barbarity”

 

SEMINAL DEPRAVATION

„When Reality Becomes Barbarity” (Ep)

Lord of the Sick Recordings 2021

 

Ten międzynarodowy ansambl powołany został do rozsiewania Brutal Death Metalowej choroby w 2020 roku i składa się z muzyków, którzy nakurwiają bestialskie dźwięki w Chile, Kolumbii i Meksyku. Po roku pracy ci popaprańcy nagrali swój pierwszy materiał, złożony z czterech rzetelnie miażdżących wałków, którym zaopiekowała się Lord of The Sick Recordings. Panowie wiedzą, jak tworzyć takie dźwięki, więc napierdol jest tu niezgorszy, a każdy znajdujący się tu utwór bezlitośnie wypruwa wnętrzności. „Kiedy Rzeczywistość staje się Barbarzyństwem” to niespełna 9 minut rozrywających barbarzyńsko riffów, okrutnie nakurwiających beczek i ryjących nisko, brutalnych growli. Bezkompromisowa jazda na pełnej piździe przeplata się tu z gniotącymi w chuj, masakrującymi elementami charakterystycznymi dla stylistyki Slaming, które zwiększają ciężar tych kompozycji i podkręcają chory, obsceniczny feeling wypełniający ten materiał. Chłopaki nie od wczoraj praktykują brutalny nakurw, więc warsztat techniczny jest na odpowiednio wysokim poziomie i fani zagęszczonego, zwyrodniałego Metalu Śmierci z pewnością ciepło przyjmą tę produkcję. Osobiście uważam, że to solidna i dobrze rokująca na przyszłość rzeźnia, jednak póki co trochę jej brakuje. Przede wszystkim brakuje mi tu basu, który wywlekałby flaki przez odbyt zapewniając jednocześnie tym piosenkom głębszy groove, tak więc znalezienie basisty to dla tej grupy zadanie numer jeden. Zadanie numer dwa to zapewnić nowym wałkom zdecydowanie lepsze brzmienie, gdyż sound „When Reality…” jest co prawda dziki i pierwotnie surowy, jednak zdecydowanie zbyt płaski, a ta muza potrzebuje krwi, ciepłych, parujących jeszcze wnętrzności i tłustych podrobów. Nie od razu jednak pierwsze zwłoki rozrywa się perfekcyjnie i bez upierdolenia się posoką, tak więc chłopaki mają u mnie kredyt zaufania i mam nadzieję, że kolejna produkcja pokaże już pełnię możliwości tej trójki popierdoleńców, gdyż słychać, że potencjał w nich jest, muszą tylko to i owo dopracować. Czekam zatem na kolejny materiał Seminal Depravation, który ma nadzieję potwierdzi moje słowa i rozjebie mnie po całości niczym rozrzutnik gnój po polu.

 

Hatzamoth

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz