Disimperium
„Grand
Insurgence Upon Despotic Altars”
Sentient Ruin Laboratories 2023
Kilka
dni temu ze swoją debiutancką płytą powróciło Disimperium. Ci, którzy nie
słyszeli ich epki sprzed dwóch lat, a bliskie są im takie kapele jak choćby
Diocletian, Damaar czy Impetuous Ritual, to zapewne ciepło przyjmą „Grand
Insurgence Upon Despotic Altars”. Pierwszy album tego założonego w 2020 roku
amerykańskiego zespołu, to 32 minuty ostrej sieczki, której próbkę dostaliśmy
na wyżej wspomnianej, zawierającej trzy utwory „Malefic Obliteration”. Tym
razem ci czterej mieszkańcy Portland raczą nas dziewięcioma numerami, brudnej i
intensywnej muzyki, łączącej w sobie wpływy black / death metalu oraz grindu. Dostajemy
zatem gwałtowne riffy, które porażają swą jednostajnością i agresywnością.
Gruzowate gitary tworzą wręcz ścianę dźwięku, która już od pierwszych chwil
zbliża się natychmiast do naszej twarzy, zatrzymując się kilka milimetrów od
niej, odbierając totalnie całe powietrze. Towarzysząca im łomocząca sekcja
rytmiczna dopełnia ten klaustrofobiczny ucisk na naszym jestestwie, a obskurne
wokalizy odbierają wszelką nadzieję na wydostanie się z niego. Szybkość
materiału jest spora. Instrumenty chłopaków z Oregonu mielą bezustannie tylko
niekiedy zwalniając, aby potencjalni odbiorcy mogli złapać trochę oddechu.
Hipnotyczne i miarowe kostkowanie momentami przełamywane jest powykręcanymi
szaleńczo solówkami. Z gęstych struktur wyłaniają się też czasami piskliwe,
schizofreniczne zagrywki, potęgując ten obłąkany podmuch wściekłości, który nie
znosi słowa sprzeciwu. Disimperium to nieubłagany tyran, który zamyka wszelkie
drogi ucieczki ze swojego imperium. To kraina spowita ciemnością, pełna bólu
oraz terroru. Słuchając tej muzyki ma się odczucie głębokiego dyskomfortu i
niepokoju, co czyni ją przydatną tylko dla wytrawnych słuchaczy, którym nieobcy
jest odcisk war metalowego palucha. Ekstremalny kawał metalowego grania, dążący
wyłącznie do destrukcji wszystkiego co spotka na swojej drodze. Obrzydliwy
potwór, który nagle wystawił swój łeb z podziemia i gapi się złowrogo na świat.
Porażająca produkcja.
shub
niggurath
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz