Vargr
„FTW”
Blooddawn Prod. / Regain Rec. 2023
Pamiętacie
MZ.412? No, kto dorastał w czasach, kiedy zespół wydawał swoje albumy, nazwy
tej zapomnieć nie mógł. Był to bowiem jeden z tworów kształtujących scenę black
/ industrial i jeden z najważniejszych przedstawicieli wytwórni Cold Meat
Industry. Co to ma wspólnego z Vargr? A sporo, gdyż mózgiem tego przedsięwzięcia
jest nie kto inny, a Henrik Nordvargr Bjorkk, będący jedną z najważniejszych
składowych wymienionego powyżej projektu. Dziś ów człowiek powraca pod nową
nazwą, zabierając nas na wycieczkę do piekła po raz kolejny. Niezwykle wymowny
jest już sam tytuł debiutanckiego albumu tego pana. On ma wyjebane na trendy,
na popularność, on ma wyjebane na cały świat. Zagrał sobie co mu w duszy
wybrzmiało. A skoro tak, to ową duszę musi mieć dość mocno popierdoloną, co w
sumie znając jego poprzednie dokonania, nie dziwi. Na „FTW” znajdziecie
mieszankę, i to mocno pokręconą, a jednocześnie tworzącą zbity monolit, dark
wave, industrialu, noise’a i elementów blackmetalowych. Nagrania te brzmią
bardzo surowo i na wskroś prymitywnie, niczym zarejestrowane na Grundigu, co to
miał okrągły pomarańczowy przycisk. Co więcej, niemal każdy kolejny utwór brzmi
tu jak wyjęty z kompletnie innej sesji. Raz jest płasko, gdzie indziej bardzie
przejrzyście, tu ciszej, tam głośniej, ale i tak żadna z kompozycji nie wybija
się poza ściśle określoną powierzchnię, czyli sufit piwnicy. A mimo to, a może
właśnie dzięki temu, słuchając tego materiału ma się wrażenie, jakby
podróżowało się w inne wymiary. Bo te dźwięki, niczym wspomniany na początku
MZ.412, robią człowiekowi z mózgu marmoladę. One wgryzają się pod czaszkę,
infekują umysł i zalewają go złem. Są idealnym dowodem na to, że to nie black
metal jest najmroczniejszą odmianą muzyki. Zresztą zawsze twierdziłem, że
MZ.412 swoimi pokładami wszelkiej choroby przebija znaczną część zespołów tego
nurtu. Nie inaczej jest w przypadku Vargr. Jeśli macie ochotę na wycieczkę po
najgłębszych katakumbach, gdzie światło nigdy nie zawitało, włączcie sobie
„FTW” i zamknijcie oczy. Dreszcze gwarantowane.
-
jesusatan
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz