“The Serpent and the
Pentagram: The Official Chronicles of Necromantia”
Pagan Rec. 2023
W ostatnich latach można zauważyć prawdziwy wysyp
biografii zasłużonych zespołów z gatunku thrash, death, doom czy black metal.
Wiele z nich kształtowało nie tylko mój pogląd na muzykę ale i ogólnie moją
osobowość. Bo nie potrafię zaprzeczyć, że największa pasja w życiu, która a
czasem przeistoczyła się w prawdziwą miłość, często konkurującą nawet z życiem
rodzinnym i niejednokrotnie doprowadzającą w nim do małych konfliktów, stała
się z czasem czymś, co można bez kozery nazwać cechą charakteru.
Jednym z zespołów, które miały olbrzymi wpływ na to, kim dziś jestem, jakiej
muzyki słucham i, poniekąd, w co mimo upływających lat wierzę, była grecka
Necromantia. Stąd też na oficjalną biografię zespołu, która to lada chwila ukaże
się na rynku nakładem Pagan Records rzuciłem się niczym wyposzczony wilk na zbłąkaną,
pląsającą pod lasem tłustą gąskę. Co zaznaczyć należy na samym początku, to
fakt, że książka ta wydana jest absolutnie na wypasie. Ponad dwieście
dwadzieścia stron pełnych nie tylko tekstu, ale i wszelkiego rodzaju okładek
dosłownie wszystkich wydawnictw, w których The Magus, mózg zespołu, maczał palce, jak i różnego rodzaju grafik,
skanów wywiadów i innych smaczków. Do wersji limitowanej dołączana została
także „siódemka” zawierająca dwie niepublikowane wcześniej kompozycje. Głównym
daniem jest jednak słowo Greka, wypowiadane tutaj bezpośrednio, od serca, bez
najmniejszej napinki i udawania kogoś, kim się nie jest. Bez pozowania na
gwiazdę, bardziej z pozycji kumpla siedzącego obok was przy piwie, niż kolesia,
który de facto miał olbrzymi wpływ na rozwój gatunku nazywanego greckim black
metalem. Krok po kroku poznajemy meandry powstawania poszczególnych wydawnictw
Necromantia, chwilami wtapiając się bardzo głęboko w ich genezę. The Magus
przedstawia proces tworzenia kolejnych utworów
rozpoczynając jeszcze od etapu działalności pod szyldem Necromancy,
poprzez całą, zakończoną ostatecznie działalność zespołu pod późniejszą,
szerzej znaną nazwą. Ponadto wraca pamięcią do swoich początków i pierwszego
spotkania z ciężką muzyką a przytaczane przez niego historie z lat szczenięcych
łyka się jednym haustem, jednocześnie wspominając swój etap istnienia w środowisku jako
nastoletni metalowiec. Rzeczona biografia wsparta została też wypowiedziami
ludzi, którzy współuczestniczyli z The Magusem w tworzeniu legendy a także jego
pobocznych projektów oraz opiniami muzyków, na których Necromantia miała
niezaprzeczalny wpływ. Powiem wam szczerze, że czytając “The Serpent and the
Pentagram: The Official Chronicles of Necromantia” poczułem się z trzy dekady
młodszy. Naszła mnie nieodparta chęć do odsłuchania dyskografii Necromantia w
całości, począwszy od pierwszych jej wydawnictw. Ale co dla mnie najważniejsze,
przeczytanie tej biografii dało mi możliwość poznania The Magusa bardziej jako
człowieka niż tylko muzyka. Konstatując, “The Serpent and the Pentagram: The
Official Chronicles of Necromantia” to kompendium wiedzy na temat zespołu,
serwujące nie tylko znane fakty, które “fajnie sobie po latach odświeżyć”, ale
i ciekawostki o których dotychczas pojęcia nie mieliście. Nie wiem, czy będzie
polska wersja tej książki, ale dla tych którzy znają angielski na poziomie
średnio zaawansowanym jest to zdecydowanie czytadełko do ogarnięcia. Świetna
rzecz!
-
jesusatan
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz