Dead Monuments
„Dead Monuments”
Under the Sign of Garazel / Sonic Genocide 2023
Jak ja słyszę, że polska scena blackmetalowa jest
słaba, to mnie to autentycznie, nomen omen, osłabia. Oto bowiem Garazel we współpracy z Sonic Genocide wypluwaja kolejny hord, noszący nazwę Dead Monuments i ich debiutancki krążek pod takim
samym tytułem. Wróble ćwierkają, iż nie jest to zespół dowodzony przez
nowicjusza, aczkolwiek bardziej szczegółowych danych uzyskać nie sposób. Chuj w
to, liczy się muzyka. Na krążku tym, zawierającym jedynie pięć kompozycji,
zamykających się w trzydziestu pięciu minutach, znajdziemy sporą dawkę… zła.
Tak, wiem, że brzmi to banalnie, ale te kompozycje faktycznie przesiąknięte są
klimatem mroku. Takiego rodem z lat dziewięćdziesiątych, w stylu bardzo
klasycznym, mającym swój rodowód na północy Europy. Nie ma tu zatem elementów
nowoczesnych. Żadnych pokręconych, atonalnych harmonii, wszystko oparte jest na
chłodnym riffowaniu, jednocześnie drapieżnym jak i zawierającym odpowiednią
porcję melodii. Dead Monuments doskonale odnajdują się zarówno we fragmentach szybszych jak i
bardziej stonowanych, wzbogacając dodatkowo swoje kompozycje ambientowymi
przejściami, będącymi niczym portale przenoszące słuchacza do kolejnych
otchłani mrozu. Może i w tej muzyce nie ma zbyt wiele oryginalności, ale jest
coś, co nie pozwala przejść obok niej obojętnie. Jest tym nastrój, jaki
towarzyszył klasykom drugiej fali. Te nagrania w pełni oddają ducha
towarzyszącego czasom minionym, w czym duża zasługa także odpowiednio dobranego
brzmienia. Ponadto wokale - szorstkie i pełne jadu, bez zbędnych kombinacji
plujące nienawistnie w twarz diabelskimi wersetami. „Dead Monuments” nie jest
bynajmniej żadnym kamieniem milowym gatunku. Nie jest też jednak bezmyślnym
kopiowaniem. To solidna dawna pierwszoligowego black metalu, który może nieźle
wkręcić się w głowę. Tylko tyle i aż tyle. Jak dla mnie, to wystarczający
argument, by przekonać do siebie każdego maniaka czarciej muzy we wspomnianych
powyżej klimatach. Ale malkontenci i tak pewnie powiedzą, że to słabizna…
-
jesusatan
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz