wtorek, 21 lutego 2023

Recenzja Mammoth Caravan „Ice Cold Oblivion”

 

Mammoth Caravan

„Ice Cold Oblivion” E.P.

Self-Release 2023

Jeśli lubicie Crowbar czy też Weedeater, to z pewnością polubicie Mammoth Caravan. Powstali niedawno, bo ich pierwsze demo oraz trzy single, ukazały się w ubiegłym 2022. W tym roku wydają już debiutancką epkę, na której znajduje się sześć kawałków przygnębiającego sludge metalu. Ci panowie z Arkansas w swym muzykowaniu nie spieszą się zbytnio. Jak na ten typ grania przystało dźwięki z głośników wylewają się w żółwim tempie. Chłopcy wygrywają miażdżące akordy, używając do tego gruzowatej gitary, dudniącego w uszach basu i perkusji o lekko kartonowych werblach. Ich sludge co prawda buja od czasu do czasu w stonerowym stylu, ale tych ozdobników nie jest tu za wiele. Dominuje gęsty jak ropa trędowatego doom doprawiony delikatnie corem. Nie jest jednak skocznie, a raczej tak po miejsku brudno. Wyobraźcie sobie te średniowieczne rynsztoki i spływający po bruku szlam. Wszechobecny smród, bezzębne kurwy, żebraków bez kończyn i pijanych, utytłanych we własnych szczynach żołnierzy. To właśnie sączy się z „Ice Cold Oblivion”, choć konceptualnie ten materiał jest o czymś zgoła innym, ale mniejsza z tym. Ciężkie riffy bez żadnych upstrzeń gniotą w miarowy sposób, struny co prawda zadrżą niekiedy, wydając z siebie chorobliwy pisk, lecz tylko po to, aby jeszcze bardzie zorać nam mózg. Dodająca wszystkiemu kilku ton sekcja rytmiczna męczy okrutnie niczym niestrawność po śledziach w śmietanie. Nie chciałbym być w skórze gardła wokalisty, gdyż wrzaski jakie z siebie on wydobywa są tak ohydne, że chwilami pojawiające się w jego wykonaniu growle są jak balsam dla uszu. Pierwsze cztery utwory mielą mózg bez pardonu. W dwóch ostatnich, jednak amerykanie spuszczają nieco z tonu, wplatając w nie trochę czystych wokaliz jak i typowych stonerowych przesterów, wprowadzając narkotyczny pierwiastek do tej produkcji. W sumie to żaden odkrywczy doom / sludge metal, ale za to kruszący w bezlitosny sposób kości kawał rzępolenia. Dla wielbicieli tego gatunku pychota, reszta się nawet nie obliże.

shub niggurath

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz