sobota, 11 kwietnia 2020

Recenzja ETHOLOGY „Ascension of the Ancient Organism”


ETHOLOGY
„Ascension of the Ancient Organism”
Pathologically Explicit Recordings 2019


Pierwszy album długogrający międzynarodowego duetu zwącego się Ethology to płyta, która idealnie wpisuje się w profil wydawniczy Pathologically Explicit Recordings. Wiadomo już zatem, że żadne, pierdolone emo, czy inne Disco-Polo to nie będzie. Każdy dźwięk zawarty na tej płycie ma miażdżyć, wyrywać wnętrzności i łamać kręgosłupy. Faktycznie przyznać trzeba, że muzyka tego ansamblu spełnia postawione przed nią zadania. Jest gęsto, brutalnie i ciężko w chuj. Zwarta, skomasowana sekcja gniecie konkretnie, tłuste, grube riffy, nieodłącznie powiązane z rytmem patroszą bezkompromisowo, a wokal bulgocze słodko na wysokości pięt. Nie znajdziemy na „Ascension…” nadświetlnych prędkości, super technicznego palcowania po gryfach, czy połamanych struktur utworów. Tu zdecydowanie postawiono na stosunkowo proste, bezpośrednie i sprawdzone już środki bezkompromisowego, artystycznego wyrazu, a tworzony przez zespół Slaming Brutal Death Metal jest niczym szybko wiążący beton, zalewający słuchacza. No gniotą chłopaki tak potwornie, że momentami tynk osypuje się ze ścian, pękają szyby i prostują się zwoje mózgowe. Z produkcji tej wylewa się chora, hipnotyczna atmosfera charakterystyczna dla fantastyki naukowej, która maluje świat pełen wynaturzonych mutacji, obcych organizmów i wszelakich dziwnych, mrocznych, zakazanych doświadczeń na żywych stworzeniach. Zawiesiste, bezwzględne, mordercze brzmienie nadaje zawartym tu wałkom solidnego kopa i sprawia, że żebra pękają od siły ciosów zadawanych przez Ethology. Mimo niezaprzeczalnej brutalności, siły i ciężaru gatunkowego, jaki posiada ta płyta, jest to w gruncie rzeczy przeciętny album, który co prawda potrafi rzetelnie przyjebać delikwenta do gleby, ale pod koniec staje się dosyć przewidywalny i nieco nużący. Miłośnikom takiego grania z pewnością jednak nie będzie to przeszkadzać i spędzą przy tej produkcji wiele satysfakcjonujących chwil. Jeżeli zatem drogi czytelniku Brutalny Death Metal jest tym, co kreci Cię najbardziej, a przy wielu płytach z tego gatunku dostajesz niekontrolowanego wytrysku, to „Wniebowstąpienie Starożytnego Organizmu” jest płytą, która powinna dostarczyć Ci dosyć sporo zadowolenia. 

Hatzamoth

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz